Hiszpania: Weszła w życie ustawa o dobrostanie zwierząt. Kary grzywny do 200 tys. euro
W myśl nowych regulacji, obowiązkiem właścicieli staje się zapewnienie zwierzętom dobrostanu "zgodnie z charakterystyką każdego gatunku". Na pojawiające się liczne wątpliwości obywateli odpowiedziała na Instagramie rzeczniczka policji krajowej Elisa Rebolo.
Pod karą grzywny do 10 tys. euro nie wolno pozostawiać psów przywiązanych przed sklepem podczas dokonywania nawet drobnych zakupów - ostrzegła. Zagrożone karą jest też pozostawianie psa samego w samochodzie "nawet na chwilę i w temperaturze niestanowiącej dla niego zagrożenia".
Całkowicie zabronione jest stosowanie obroży elektrycznych, kolców lub innych narzędzi mogących spowodować obrażenie zwierzęcia.
Nie wolno pozostawiać psów samych w domu dłużej niż 24 godziny, a innych zwierząt dłużej niż trzy dni nawet wtedy, gdy mają wystarczającą ilość jedzenia i wody do picia. Do poważnego wykroczenia należy stałe trzymanie zwierząt domowych na podwórkach, balkonach, tarasach, w piwnicach i magazynach.
W przypadku zaginięcia zwierzęcia, należy powiadomić odpowiednie władze lokalne w ciągu 48 godzin - wyjaśniła rzeczniczka.
Nowe przepisy mają na celu ochronę zwierząt domowych i gatunków dzikich, znajdujących się pod opieką ludzi oraz zagwarantowanie, aby nie były uśmiercane, maltretowane ani porzucane. W zreformowanym kodeksie cywilnym zwierzęta zostały uznane za "istoty obdarzone wrażliwością".
Ze względu na brak szczegółowych przepisów czasowo został zawieszony obowiązek ukończenia przez właścicieli psów szkolenia oraz obowiązkowe ubezpieczenia wszystkich psów.
Czytaj więcej:
Unia Europejska tej jesieni dokona przeglądu przepisów dotyczących dobrostanu zwierząt
Londyn: Rośnie liczba bezdomnych kotów. Winny Brexit i rosnące koszty życia
Londyn: Setki osób protestowały przeciwko wprowadzeniu zakazu posiadania psów rasy XL bully
Nie wierzę, czy to ta sama Hiszpania, w której co roku w męczarniach umierają psy galgo, niepotrzebne hiszpańskim myśliwym? Hiszpania mówi o dobrostanie zwierząt??? Śmiech na sali. Nie wspomnę już o corridach.