Helsinki: Pierwsze w Europie kapsuły do spania na lotnisku
Kapsuły są praktyczne i wyposażone w siedzenia, które z łatwością zmieniają się w łóżka. Dzięki specjalnej przysłonie izolują od światła i hałasu. W fotelu zmęczony pasażer znajdzie również poduszkę i koc. Pod siedzeniem znajduje się schowek, w którym można umieścić swój bagaż podręczny. Twórcy nie wspominają jednak o zainstalowaniu budzika, który pozwoli nam nie spóźnić się na kolejny lot.
Z kapsuły można skorzystać po uiszczeniu opłaty w wysokości 9 euro za godzinę.
Lotnisko zdecydowało się na takie udogodnienie dla pasażerów ze względu na dużą ilość transferów, które często zmuszają podróżnych do koczowania kilka, a czasem nawet kilkanaście godzin.
Helsińskie lotnisko zajmuje czołowe miejsce w rankingu najwygodniejszych lotnisk do spania. Już przed wprowadzeniem kapsuł cieszyło się dobrą opinią wśród pasażerów. Poza wygodnymi siedzeniami i strefą do odpoczynku zapewnia pasażerom wymianę książek, otwartą galerię sztuki i darmowy Internet.
W Polsce najwygodniejsze jest Lotnisko Chopina w Warszawie, które również znalazło się w pierwszej dziesiątce najlepszych lotnisk do spania w Europie. Władze lotniska nie wspominają jednak o wprowadzeniu ulepszeń dla nocujących tam pasażerów.
Sieć specjalnych mini-hoteli Yotel działa m.in. na londyńskim Heathrow i Gatwick. Oferuje pokoiki na godziny; w środku każdego z nich jest łóżko, biurko i maleńka łazienka.
Na lotnisku w Monachium jest sześć samoobsługowych napcabs. Na 4 m kw. powierzchni upchnięto jednoosobowe łóżko i mały stolik. Pomieszczenie jest klimatyzowane i ma dostęp do Internetu.
Tymczasem w Dubaju działają snoozecubes, czyli maleńkie dźwiękoszczelne i podłączone do systemu informacyjnego lotniska – żeby pasażerowie nie przegapili swoich lotów – pokoje z łóżkiem, telewizorem i dostępem do Internetu.
Z kolei na moskiewskim i nowojorskim lotnisku stoją sleepboxy (na zdj. obok), będące niewielekimi przenośnymi "pokoikami".