Hamburger in vitro za 250 tys. euro
Na holenderskiej uczelni, naukowcy prowadzący badania nad komórkami macierzystymi bydła, w efekcie ubocznym stworzyli nietypowego hamburgera. Co więcej, już wkrótce będzie go można spróbować w Londynie.
Reklama
Reklama
Na Uniwersytecie Maastricht naukowcy zajmujący się pobieraniem komórek macierzystych z mięśni krów, poddali je obróbce i tym samym wyhodowali pełnowartościowe "mięso z probówki". Jak podaje BBC, mimo że pierwszy hamburger z probówki nie zawiera tłuszczu, to kierujący badaniami Mark Post zapewnia, że jest on całkiem smaczny.
Do powstania tej przekąski doszło przypadkiem. Komórki macierzyste mają zdolność do przekształcania się w dowolne komórki ciała i tym razem zdecydowano, że będą to komórki mięśni, idealne do hamburgera. Z 10 miliardów komórek mięśni, stworzono 20 tys. mikroskopijnych pasków kultur tkanki mięśniowej, ważących około 115 gram.
Holenderski naukowiec uważa, że w przyszłości mięso in vitro może być bardziej ekologicznym rozwiązaniem niż tradycyjna hodowla bydła - proces ten jednak musi zostać dopracowany.
Pomysł Posta popierają aktywiści i ekolodzy. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że na ten przysmak skuszą się wegetarianie, ponieważ przy produkcji nie ucierpi ani jedno zwierzę.
Badania, które trwały od 2011 roku, sfinansował anonimowy biznesmen. Jeszcze w tym tygodniu hamburgera będzie można zjeść w jednej z londyńskich restauracji za - bagatela - 250 tysięcy euro.
Do powstania tej przekąski doszło przypadkiem. Komórki macierzyste mają zdolność do przekształcania się w dowolne komórki ciała i tym razem zdecydowano, że będą to komórki mięśni, idealne do hamburgera. Z 10 miliardów komórek mięśni, stworzono 20 tys. mikroskopijnych pasków kultur tkanki mięśniowej, ważących około 115 gram.
Holenderski naukowiec uważa, że w przyszłości mięso in vitro może być bardziej ekologicznym rozwiązaniem niż tradycyjna hodowla bydła - proces ten jednak musi zostać dopracowany.
Pomysł Posta popierają aktywiści i ekolodzy. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że na ten przysmak skuszą się wegetarianie, ponieważ przy produkcji nie ucierpi ani jedno zwierzę.
Badania, które trwały od 2011 roku, sfinansował anonimowy biznesmen. Jeszcze w tym tygodniu hamburgera będzie można zjeść w jednej z londyńskich restauracji za - bagatela - 250 tysięcy euro.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama