Menu

Girona znów jest liderem. Barcelona pokonała Betis, Lewandowski bez gola

Girona znów jest liderem. Barcelona pokonała Betis, Lewandowski bez gola
Artem Dowbyk (pierwszy z lewej) zdobył dla Girony aż trzy bramki w zaledwie sześć minut. (Fot. Getty Images)
Piłkarze Girony pokonali u siebie przeżywającą kryzys Sevillę 5:1 w 21. kolejce hiszpańskiej ekstraklasy i znów zajmują pierwsze miejsce. Trzy bramki w zaledwie sześć minut zdobył Ukrainiec Artem Dowbyk, który z 14 golami jest współliderem klasyfikacji strzelców. Ferran Torres strzelił trzy gole dla Barcelony i zaliczył asystę w wygranym 4:2 w Sewilli spotkaniu z Betisem.

Ostatnie wczorajsze spotkanie tej serii zaczęło się dość niespodziewanie, od bramki w 10. minucie Isaaca Romero dla gości, ale radość Sevilli trwała bardzo krótko.

Między 13. i 19. minutą kibice obserwowali niesamowity umiejętności Dowbyka, robiącego zawrotną karierę w Hiszpanii. 26-letni reprezentant Ukrainy zdobył w tym czasie aż trzy bramki. Pierwszą z nich po uderzeniu głową, drugą po trafieniu z bliska, a trzecią - najładniejszą - po indywidualnej akcji i płaskim strzale z 17 metrów.

Łącznie Dowbyk ma już 14 goli w tym sezonie Primera Division, podobnie jak Anglik Jude Bellingham z Realu Madryt. W drugiej połowie trafienia dla Girony dołożyli: kolejny z Ukraińców Wiktor Cygankow (56. minuta) oraz w końcówce spotkania Cristhian Stuani, który kwadrans wcześniej - w 73. minucie - zmienił Dowbyka.

Ten wynik oznacza, że Girona z dorobkiem 52 punktów prowadzi w tabeli, a przeżywająca w tym sezonie kryzys Sevilla - po czwartej z rzędu ligowej porażce - wciąż jest siedemnasta (16 pkt).

Wiceliderem, z jednym zaległym meczem, jest Real Madryt - 51. "Królewscy" wcześniej wczoraj pokonali u siebie ostatnią w tabeli i pozostającą bez żadnego zwycięstwa Almerię 3:2, choć do 57. minuty przegrywali jeszcze 0:2.

Zwycięstwo zapewnili sobie w 90+9. minucie, gdy gola strzelił Dani Carvajal. Wcześniej nie brakowało kontrowersji, arbiter kilka razy korzystał z pomocy VAR, m.in. anulując w ten sposób bramkę dla gości.

Innym, obok Dowbyka, bohaterem niedzielnych meczów 21. kolejki był Ferran Torres, który strzelił trzy gole dla Barcelony i zaliczył asystę - przy pięknym trafieniu Joao Felixa - w wygranym 4:2 wyjazdowym spotkaniu z Betisem Sewilla (obie bramki dla gospodarzy strzelił Isco). Losy meczu rozstrzygnęły się w doliczonym czasie gry.

Wcześniej, w końcówce pierwszej połowy, do siatki gospodarzy trafił Lewandowski, ale był na spalonym i gol nie mógł zostać uznany. Polski napastnik, co zdarzyło się już po raz kolejny w ostatnim czasie, został zmieniony w trakcie drugiej połowy - w 63. minucie.

Broniąca tytułu "Duma Katalonii" z dorobkiem 44 punktów i jednym meczem zaległym awansowała na trzecie miejsce.

Czytaj więcej:

Puchar Hiszpanii: Obrońca trofeum Real odpadł po derbach w 1/8 finału

    Kurs NBP z dnia 22.05.2025
    GBP 5.0334 złEUR 4.2447 złUSD 3.7559 złCHF 4.5456 zł

    Sport