Firma kosmetyczna Avon Products złożyła wniosek o upadłość

Proces upadłościowy ma pozwolić utrzymać na rynku markę. API jest spółką córką firmy Natura&Co, która przed czterema laty odkupiła pozamerykański biznes Avonu. Po zakończeniu procesu upadłościowego Natura&Co planuje odkupić akcje Avonu poza Stanami Zjednoczonymi za 125 mln dol.
Daje to marce Avon wraz z jej sprzedawcami, konsultantami oraz siecią klientów (także polskich) szansę na przetrwanie mimo upadłości API. W powiązanych z API spółkach Avon - podkreślił informujący o sprawie brytyjski "Guardian" - zatrudnionych jest bezpośrednio ok. 5 tys. pracowników oraz miliony agentów sprzedaży na całym świecie.
Szefowa zintegrowanego działu komunikacji Avon Cosmetics Poland, Ewa Grzech, zwróciła uwagę, że działalność Avon w Polsce nie jest objęta postępowaniem.
Beauty business Avon Products filed for bankruptcy to deal with talc lawsuits https://t.co/nwzPsWPLtI
— WSJ Pro Bankruptcy (@WSJBankruptcy) August 20, 2024
"Oznacza to, że nic się nie zmienia dla naszych klientów, współpracowników, konsultantek ani innych interesariuszy w Polsce. W Avon wszystko pozostaje bez zmian – kontynuujemy realizację naszych strategicznych inicjatyw, jednocześnie zapewniając klientom na całym świecie tę samą ofertę kosmetyczną, którą znają i kochają" - zaznaczyła przedstawicielka Avon Cosmetics Poland.
Podkreśliła też, że bezpieczeństwo produktów jest dla Avon Cosmetics Poland priorytetem i dlatego firma "używa wyłącznie kosmetycznego talku, który przeszedł testy potwierdzające brak azbestu". "Avon ściśle przestrzega wszystkich regulacji dotyczących składników i bezpieczeństwa, a każdy nasz kosmetyk jest poddawany rygorystycznym testom, dzięki czemu może być używany bez obaw" - oznajmiła.
Amerykański Forbes, komentując złożony w połowie miesiąca wniosek o upadłość, zauważył, że choć to problemy prawne są bezpośrednią przyczyną upadku Avonu, to prawdziwym powodem jest utrata innowacyjności firmy, która wszak wybiła się jako innowator: od ostatnich dekad XIX wieku Avon zamiast polegać na tradycyjnych kanałach sprzedaży detalicznej, sprzedawała swoje produkty za pośrednictwem sieci niezależnych przedstawicieli, tym samym tworząc zastęp ambasadorek marki, głęboko związanych z firmą.
Jednak kiedy możliwości technologiczne zaczęły pozwalać na wygodną sprzedaż online, Avon nie był w stanie wykorzystać dawnych wartości w nowych okolicznościach.

Upadek Avonu to "opowieść o zmarnowanych okazjach, strategicznych błędach i braku ewolucji w obliczu szybko zmieniającego się krajobrazu rynkowego" - stwierdził Forbes. Zdaniem portalu, firma miała potencjał, by stać się liderem w trendach, które ostatecznie ją zniszczyły.
"Na długo przed pojawieniem się influencerów w mediach społecznościowych i marek sprzedających bezpośrednio konsumentom, Avon dysponował rozległą siecią mikroinfluencerów — swoich przedstawicieli — którzy mieli głębokie, osobiste relacje z klientami. Gdyby Avon rozpoznał wartość tej sieci i wykorzystał ją w erze cyfrowej, mógłby stać się potęgą w sprzedaży społecznościowej" - ocenił Forbes.
Mimo toczących się procesów firma podkreśla, że korzysta w swoich produktach wyłącznie z kosmetycznego talku, który przeszedł testy potwierdzające brak zanieczyszczeń azbestem.
Czytaj więcej:
Sieć kosmetyczna Avon otworzy pierwsze w swojej 137-letniej historii sklepy stacjonarne w UK
BBC: Kosmetyczny gigant Avon wciąż aktywnie działa na rynku rosyjskim