Menu

FBI: Zatrzymano mężczyznę podejrzanego o plan zamachu na Donalda Trumpa

FBI: Zatrzymano mężczyznę podejrzanego o plan zamachu na Donalda Trumpa
Ryan Wesley Routh podczas wywiadu AFPTV z uczestnikami wiecu w 2022 roku. (Fot. AFPTV/AFP via Getty Images)
Policja na Florydzie zatrzymała mężczyznę, który prawdopodobnie zamierzał przeprowadzić zamach na życie byłego prezydenta Donalda Trumpa - poinformowali przedstawiciele organów ścigania. Potencjalny zamachowiec ukrył się w krzakach koło pola golfowego, na którym grał kandydat Republikanów.

Jak poinformował na konferencji prasowej Ric Bradshaw, szeryf West Palm Beach, gdzie znajduje się klub golfowy Trumpa, około 13:30 czasu lokalnego agenci Secret Service zauważyli mężczyznę kryjącego się z karabinem typu AK-47 w krzakach pod ogrodzeniem klubu.

Mężczyzna znajdował się ok. 300-500 metrów od Trumpa i miał celownik optyczny. Jak ocenił Bradshaw, biorąc pod uwagę celownik, nie była to daleka odległość.

Ochrona prezydenta oddała w jego kierunku niecelnych 5-6 strzałów, po czym mężczyzna uciekł, zostawiając broń w krzakach i odjeżdzając czarnym Nissanem. Niedługo później kierowcę Nissana zatrzymano w sąsiednim hrabstwie. Obok karabinu z lunetą był wyposażony w płyty ceramiczne i kamerę GoPro.

Policja zidentyfikowała mężczyznę jako Ryana Wesleya Routha. Był on w przeszłości cytowany przez "New York Timesa" jako członek jednej z grup cudzoziemców walczących w Ukrainie.

Według Fox News i należącego do tej samego właściciela dziennika "New York Post", powołujących się na źródła w policji, Routh to 58-latek mieszkający ostatnio na Hawajach i pochodzący z Karoliny Północnej.

Szeryf hrabstwa Palm Beach Ric Bradshaw trzyma zdjęcie karabinu i innych przedmiotów znalezionych w pobliżu miejsca, w którym krył się podejrzany.
(Fot. Getty Images)

Mężczyzna o tych samym nazwisku i miejscu pochodzenia był cytowany w artykule "New York Timesa" w ub.r. o obcokrajowcach walczących w Ukrainie. Routh miał plan ściągnięcia do walki w Ukrainie byłych afgańskich żołnierzy, którzy zbiegli z kraju przed Talibami. Potwierdza to jego konto na portalu X, gdzie w 2022 r. pisał, że jest w Ukrainie i organizuje innych ochotników z zagranicy. Jego wpisy sugerują, że chciał również wysłać afgańskich żołnierzy do Tajwanu i Haiti.

W swoim koncie na portalu LinkedIn pisał z kolei, że na Hawajach był zaangażowany w budowę domów dla ubogich. Ogłaszał też, że "przyjąłby zaproszenie do przyłączenia się do jakiejkolwiek monumentalnej i godnej sprawy, która doprowadzi do realnych zmian na naszym świecie".

Już po zatrzymaniu mężczyzny sztab Trumpa wysłał do sympatyków drugi e-mail z prośbą o wpłaty na jego kampanię.

"Jestem cały i bezpieczny i nikomu nic się nie stało. Dzięki Bogu! Ale są ludzie na tym świecie, którzy zrobią cokolwiek trzeba, by nas powstrzymać" - napisał były prezydent.

Do sprawy odniosła się rywalka Trumpa wiceprezydent Kamala Harris.

"Zostałam poinformowana o doniesieniach o strzałach oddanych w pobliżu byłego prezydenta Trumpa i jego posiadłości na Florydzie i cieszę się, że jest bezpieczny. Nie ma miejsca na przemoc w Ameryce" - napisała we wpisie na portalu X.

Czytaj więcej:

Trump obwinił Bidena i Harris o zamach na jego życie

Trump na nieznacznym prowadzeniu w nowym sondażu "NYT"

Debata Harris-Trump: Ostre wymiany zdań i spór o wojnę w Ukrainie

    Kurs NBP z dnia 18.04.2025
    GBP 4.9983 złEUR 4.2823 złUSD 3.7661 złCHF 4.5982 zł

    Sport