El. MŚ 2026: Cristiano Ronaldo śrubuje strzelecki rekord, Irlandia wyszarpała remis

Na dorobek zespołu hiszpańskiego trenera Roberto Martineza w Erywaniu złożyły się trafienia Joao Felixa (10., 62.), Ronaldo (21., 46.) oraz Joao Cancelo (32.).
Po golu kapitana gości, który rozgrywał 222. mecz w kadrze, w 21. minucie kibice na trybunach zaczęli klaskać na cześć portugalskiego piłkarza Diogo Joty, który w lipcu zginął wraz bratem w wypadku samochodowym, a grał w reprezentacji z numerem 21.

W drugim spotkaniu grupy F, która dopiero rozpoczęła rywalizację, Irlandia podejmowała w Dublinie Węgry. Goście po niecałych 120 s objęli prowadzenie. Błąd obrony, która źle zastawiła pułapkę offsajdową, wykorzystał Barnabas Varga.
Miejscowi kibice jeszcze dobrze nie ochłonęli, a już po kwadransie musieli pogodzić się z utratą drugiego gola. Jego autorem po strzale głową okazał się Roland Sallai.
Irlandczycy tuż po przerwie ruszyli z dużym impetem do ataku. Ich starania zakończyły się powodzeniem, a kontaktową bramkę zdobył Evan Ferguson. Gra zyskała dodatkowe emocje, gdy Sallai (52.) ukarany został czerwoną kartką za prowokacyjny faul. Przewaga liczebna gospodarzy doprowadziła do remisu 2:2 w doliczonym czasie. Gola na wagę jednego punktu uzyskał rezerwowy Adam Idah.

W grupie H prowadząca w tabeli Bośnia i Hercegowina zaliczyła czwartą wygraną - 6:0 na wyjeździe z San Marino. Goście od 16. minuty mieli ułatwione zadanie, gdyż z boiska został usunięty za faul Alessandro Golinucci.
Do lidera dystansu nie traci Austria, która w Linzu zwyciężyła Cypr 1:0. Jedynego gola z rzutu karnego zdobył Marcel Sabitzer w 54. minucie.
Anglia potrzebowała samobójczej bramki, aby otworzyć wynik z Andorą. Pomocnik Declan Rice podwyższył na 2:0 i ustalił wynik. Gospodarze co prawda wygrali, ale nie udało im się zdominować drużyny z małego księstwa, plasującego się 170 miejsc niżej w rankingu FIFA. Anglicy 83-procent czasu gry byli w posiadania piłki, ale stworzyli niewiele klarownych okazji.

Porażka nie powinna wpłynąć na ocenę pracy szkoleniowca gości. Koldo Alvarez jest najdłużej urzędującym trenerem piłkarskiej reprezentacji na świecie. Prowadzi drużynę Andory od 2010 roku.
Czwarte zwycięstwo z rzędu ekipy Tuchela w walce o przyszłoroczny mundial umocniło ją na prowadzeniu w grupie K z 12 punktami przed wtorkowym meczem w Serbii z wiceliderem (w sobotę 1:0 z Łotwą). Anglicy nie zdobyli ważnego trofeum od triumfu w MŚ 1966.
Zespół "Trzech Lwów" pozostaje niepokonany w 35 ostatnich meczach kwalifikacyjnych do mundialu, wygrywając 27 z nich.
Czytaj więcej:
Polska zremisowała na wyjeździe z Holandią 1:1 w meczu eliminacji piłkarskich mistrzostw świata