Ekstraklasa piłkarska: Vukovic nie jest już trenerem Legii
Vukovic przejął zespół 2 kwietnia 2019 roku, zastępując zwolnionego Portugalczyka Ricardo Sa Pinto. Początkowo miał pełnić tę rolę tylko do końca sezonu 2018/19, ale umowę przedłużono na kolejny, w którym jego podopieczni wywalczyli tytuł. Wówczas podpisał kontrakt obowiązujący do 30 czerwca 2022 roku.
Mający polskie obywatelstwo 41-letni Serb, w przeszłości piłkarz klubu z Łazienkowskiej, był trenerem Legii także krótko w 2018 roku, zanim jego obowiązki przejął Sa Pinto.
"Bardzo dziękuję Vuko za to, co zrobił dla Legii, nie tylko przez ostatnie półtora roku jako trener I drużyny, z którą zdobył mistrzostwo Polski, ale także na przestrzeni ostatnich lat. Zawsze mogliśmy na niego liczyć, szczególnie w trudnych momentach, i nigdy nie bał się brać odpowiedzialności. Należy mu się za to ogromny szacunek ze strony klubu i kibiców" - stwierdził prezes Legii Dariusz Mioduski, cytowany na oficjalnej stronie internetowej klubu.
W obecnym sezonie warszawianie nie spisują się najlepiej. Po czterech kolejkach mają w dorobku sześć punktów i zajmują szóste miejsce w tabeli, a prowadzący Górnik ma 12 "oczek". Ponadto Legia odpadła w 2. rundzie eliminacji Ligi Mistrzów po porażce z Omonią Nikozja.
"Dzisiaj musieliśmy podjąć trudną decyzję, która wynika z faktu, że nadrzędnym celem Legii jest realizacja celów sportowych, w tym awans do pucharów europejskich. Uznaliśmy, że zmiana na stanowisku trenera pozwoli na szybszą poprawę gry naszej drużyny, co jest niezbędne ze względu na nadchodzące mecze decydujące o awansie do fazy grupowej Ligi Europy" - dodał Mioduski.
W czwartek o godzinie 20:30 (lokalnego czasu) warszawianie podejmą Dritę Gnjilane w 3. rundzie eliminacji LE. Aby awansować do fazy grupowej, muszą pokonać ekipę z Kosowa i kolejnego rywala - Karabach Agdam.
Zdaniem prezesa Legii, Vukovic poczynił duże postępy jako szkoleniowiec.
"Szybko się uczył i rozwijał, dlatego jestem pewien, że będzie osiągał dalsze sukcesy w swojej karierze trenerskiej. Wiem też, że jest oraz pozostanie prawdziwym legionistą i zawsze tak będziemy go w klubie traktować" - zaznaczył Mioduski.
Na razie nie wiadomo, kto zastąpi Vukovica na ławce trenerskiej. Według medialnych spekulacji, może to być Czesław Michniewicz.