Dziś strajk pracowników UberEats, JD Wetherspoon i McDonald's
W zeszłym miesiącu UberEats obniżył kurierom minimalną stawkę za dostawę z £4,26 do £3,50. Tymczasem kierowcy, którzy korzystają z aplikacji technologicznego giganta, żądają £5 za każdy kurs i dodatkowo - £1 za milę od zamównienia.
UberEats broni swojego systemu płac, argumentując, że większość kurierów tylko "dorabia do swoich dochodów". "W ubiegłym tygodniu zarobili średnio £9-10 na godzinę. Wielu z nich korzystało równolegle z innych aplikacji" - oświadczyła firma.
Do protestów dołączyła niewieka liczba pracowników JD Wetherspoon, McDonald's i TGI Fridays. Ich żądania to £10 za godzinę pracy - informuje BBC.
"Fakt, że kierowcy UberEats zdecydowali się uderzyć w tym samym dniu co my, pokazuje, że niskie zarobki to problem, który dotyka zatrudnionych w całej branży" - zaznacza rzecznik z Bakers, Food and Allied Workers Union (BFAWU), najstarszego związku zawodowego w Wielkiej Brytanii, który zrzesza pracowników sektora spożywczego.
Frances O'Grady, sekretarz generalna Kongresu Związków Zawodowych (TUC), przyznała w rozmowie w BBC Today, że strajk jest "niewielki, ale rośnie". Dodała, że niektórzy pracodawcy i firmy technologiczne "wykorzystują bardzo starą formę wyzysku". "Firmy mogą sobie pozwolić na podwyżki i powinny to zrobić" - podkreśliła.
Strajki kierowców UberEats odbędą się dzisiaj między godz. 17:00 a 18:00 w Londynie, Bristolu, Brighton, Newcastle, Plymouth, Southampton, Glasgow i Cardiff.
Będą też strajkować pracownicy dwóch pubów Wetherspoon w Brighton. Dołączą do nich osoby zatrudnione w placówkach McDonald's w Londynie, Cambridge i Watford oraz - w TGI Fridays w Milton Keynes i dwóch londyńskich oddziałach.