Dziś premiera filmu o księciu Filipie. Miał być prezentem na jego 100. urodziny

Produkcja zatytułowana "Prince Philip: The Royal Family Remembers" ma być "przełomowym i intymnym portretem" stworzonym z archiwalnych nagrań i wypowiedzi jego najbliższych.

"Ten przełomowy dokument, pierwotnie tworzony z myślą o setnych urodzinach księcia Filipa, zawiera wywiady nakręcone zarówno przed jego śmiercią, jak i po jego odejściu. Twórcy udali się do Pałacu Buckingham, aby spotkać się z personelem księcia i zobaczyć jego gabinet, prywatne biuro oraz bibliotekę. W produkcji pojawią się wzruszające wspomnienia, mnóstwo humoru i świeże spojrzenie na charakter i spuściznę tego królewskiego pioniera. Ten dokument to wyjątkowy portret człowieka zajmującego wyjątkowe miejsce w królewskiej historii – sporządzony przez tych, którzy znali go najlepiej" – głosi oficjalny opis produkcji.

Jedną z osób, które wzięły udział w projekcie, była księżniczka Eugenia. Wnuczka księcia Edynburga, która na ślubnym kobiercu stanęła w październiku 2018 roku, opowiedziała m.in. o wyjątkowym prezencie, jaki z okazji zamążpójścia otrzymała od swojego dziadka. Arystokratka ujawniła przy okazji, że książę Filip mógł poszczycić się imponującymi zdolnościami plastycznymi. "Podarował mi namalowany przez siebie obraz przedstawiający bukiet kwiatów. Teraz wisi na ścianie w moim domu w Londynie. Jestem niesamowicie dumna, że go mam" – wyjawiła.

W poświęconym zmarłemu mężowi królowej Elżbiety II dokumencie pojawią się także wypowiedzi jego syna. Jak ujawnił w rozmowie z BBC One książę Karol, jedną z największych pasji jego ojca było gotowanie. "Uwielbiał zwłaszcza grillowanie, które przekształcił w interesującą formę sztuki. Podchodził do tego na tyle poważnie, że gdy ktokolwiek zbliżał się do niego, chcąc pomóc, mówił tylko: Odejdź. Przygotowywał prawdziwą ucztę za każdym razem, gdy w rodzinie organizowaliśmy grilla" – wspomina brytyjski następca tronu.

O swoim przywiązaniu do księcia Filipa opowiedział też jego wnuk, książę Harry. "Tęsknię za jego poczuciem humoru, ale przede wszystkim tęsknię za duetem, który tworzyli z babcią. Była dzięki niemu silniejsza, wiedziała, że zawsze ma w nim oparcie. Za tym, co widział świat, stały dwie osoby, zakochane w sobie od wielu lat, które poświęciły życie służbie temu krajowi. Byli doprawdy cudowną, uroczą parą, którą łączyła wyjątkowa, głęboka więź" – wyznał książę Sussexu.

Film "Prince Philip: The Royal Family Remembers" będzie można obejrzeć dziś na kanale BBC One o 21:00.