Dziecko "panny młodej dżihadu" prawdopodobnie zmarło
Dziecko 19-latki przyszło na świat 16 lutego w obozie dla uchodźców w Syrii. "Mamy wiarygodne, ale jak dotąd niepotwierdzone doniesienia o śmierci syna Shamimy Begums" - napiał na Twitterze Tasnime Akunjee.
Jeśli te informacje okażą się prawdziwe, będzie to kolejne dziecko nastolatki, które nie przeżyło. W wywiadzie dla "The Times", opublikowanym 13 lutego, Begum przyznała, że wcześniej urodziła dwoje dzieci. One również zmarły w Syrii.
Sprawa Shamimy wzbudza na Wyspach ogromne kontrowersje, od kiedy nastolatka zapowiedziała starania o powrót do Wielkiej Brytanii. Dziewczyna w 2015 roku postanowiła zasilić szeregi IS, gdzie wyszła za mąż za jednego z bojowników.
20 lutego Shamima została jednak pozbawiona brytyjskiego obywatelstwa, co ma zablokować jej próbę powrotu do kraju. W wywiadzie dla telewizji ITV kobieta skrytykowała decyzję rządu, przyznając, że "jest nią zszokowana". "To niesprawiedliwe wobec mnie i mojego syna" - zaznaczyła, dodając, że we wcześniejszych rozmowach rodzina dała jej do zrozumienia, że "powrót do Wielkiej Brytanii będzie bardzo łatwy".
Begum zapewniła też, że "chce się zmienić" jako osoba, mimo że w poprzednich wywiadach twierdziła, iż ataki terrorystyczne - w tym zamach bombowy w Manchesterze w 2017 roku - mogą być uzasadnione.