Dyrektor McDonald's zwolniony za "niestosowne relacje służbowe"
Choć podkreślono, że relacja miała miejsce za zgodą obu stron, to - według zarządu sieci McDonald's - Easterbrook, który piastował swą funkcję od roku 2015, decydując się na związek, "wykazał się złym osądem".
"To był błąd. Biorąc pod uwagę wartości firmy, zgadzam się z zarządem, że nadszedł czas, abym odszedł" - przyznał w e-mailu skierowanym do pracowników 52-letni były szef firmy. Zrezygnował również z członkostwa w zarządzie.
Firma już wcześniej była krytykowana przez pracowników za postępowanie w przypadkach molestowania seksualnego w swoich restauracjach.
"To oczywiste, że kultura McDonald's jest zepsuta od góry do dołu. Firma musi zachować całkowitą transparentność w kwestii zwolnienia Easterbrooka i wiążącymi się z tym problemami odejścia innych menadżerów" - ocenił w oświadczeniu ruch polityczny Fight for $15, który opowiada się m.in. za podniesieniem federalnej płacy minimalnej do 15 dolarów za godzinę.
Na stanowisko dyrektora generalnego firmy McDonald's ze skutkiem natychmiastowym powołano Chrisa Kempczinskiego. Nowy szef dołączył również do zarządu.
Jak zauważa agencja Reutera, odejście Easterbrooka w związku z nieodpowiednimi relacjami w miejscu pracy jest jednym z najbardziej znaczących w korporacyjnej Ameryce w ciągu ostatnich kilku lat. Kontrola relacji szefów z pracownikami nasiliła się po powstaniu w mediach społecznościowych ruchu #MeToo, który nagłaśnia przypadki molestowania seksualnego.
W czerwcu 2018 r. dyrektor generalny Intel Corp Brian Krzanich zrezygnował ze stanowiska, gdy dochodzenie wykazało, że utrzymywał niestosowne relacje służbowe, za obopólną zgodą. Również wówczas uznano, że naruszyło to politykę firmy.
Czytaj więcej:
Londyn: McDonald's zmienił nazwę i menu
McDonald's i Burger King rezygnują z plastikowych zabawek
Burger King "nieodpowiedzialny" na Twitterze