Droższe artykuły w brytyjskich sklepach bez pracowników z Unii
Brytyjskie konsorcjum detaliczne (BRC) wydało takie ostrzeżenie po corocznym badaniu siły roboczej w Wielkiej Brytanii. Eksperci wyrazili zaniepokojenie w związku z przyszłością pracowników z krajów UE po Brexicie.
Pracownicy z 22% brytyjskich firm już zapowiedzieli wyjazd z Wysp i powrót do swoich krajów. Powodem jest oczywiście Brexit i zbyt wiele niewiadomych po wyjściu UK z Unii.
Obywatele krajów Zjednoczonej Europy stanowią 6% pracowników sektora detalicznego w UK - to 170 tysięcy osób. Ich brak będzie niezwykle odczuwalny zarówno w magazynach, centrach dystrybucyjnych, jak i w sklepach - alarmuje BRC.
Analitycy podkreślają, że wpłynie to negatywnie na jakość usług od wysyłki towarów przez realizację zakupów online po ceny towarów. Już teraz artykuły drożeją z powodu spadku wartości brytyjskiej waluty, po Brexicie wszystkie te czynniki mogą spowodować prawdziwy kryzys w sektorze.
Wcześniej podobne ostrzeżenie wystosowała brytyjska branża turystyczno-hotelarska. Każdego roku sektor ten będzie cierpiał na niedobór około 60 tys. pracowników, jeśli kontrola imigracyjna obywateli z krajów Unii zostanie zbyt zaostrzona. British Hospitality Association (BHA) oświadczyło, że tysiące firm będzie musiało zdecydowanie zmniejszyć swoją zależność od pracowników z krajów Unii, a na to potrzebuje co najmniej dziesięciu lat.
Brytyjski rynek pracy już przeżywa kryzys, a firmy mają coraz więcej trudności w znalezieniu personelu. Na oferty pośredników pracy odpowiada niewielka liczba chętnych - wynika z sondażu przeprowadzonego wśród agencji zatrudnienia w Zjednoczonym Królestwie latem tego roku.