Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Dramat polskiego 4-latka z Coventry

Dramat polskiego 4-latka z Coventry
W czerwcu ruszył proces opiekunów 4-letniego Daniela Pełki, oskarżonych o jego zabójstwo. Chłopiec był przedmiotem nieopisanego okrucieństwa z rąk własnej matki i ojczyma.
Reklama
Reklama
Chłopiec zmarł 3 marca 2012 r. w Coventry (West Midlands) z wyniku uszkodzenia mózgu, ale stwierdzono też szereg innych obrażeń, do których doszło z powodu długotrwałego znęcania się nad dzieckiem przez 34-letniego Mariusza K. i 27-letnią Magdalenę Ł.

Tymczasem kolejne dni procesu w sprawie śmierci małego Daniela Pełki odkrywają coraz bardziej szokujące szczegóły z życia chłopca. Oskarżenie stwierdziło, że maluch został poddany przez rodziców "niewyobrażalnemu" okrucieństwu.

W sprawie śmierci czterolatka przesłuchano m.in. jego rodzeństwo, które zeznało, że Mariusz K. nie tylko brutalnie bił i głodził malucha, ale też podtapiał go w wannie wypełnionej lodowatą wodą. Nad chłopcem znęcano się też psychicznie i długotrwale przetrzymywano w łazience.

Z kolei nauczyciele opowiadali, jak "skrajnie wychudzony" 4-latek wyjadał resztki jedzenia ze śmietnika w szkole, do której uczęszczał.

Sam oskarżony starał się obciążyć swoją partnerkę i zeznał wczoraj w sądzie, że Magdalena Ł. wyżywała się na chłopcu tylko dlatego, że maluch źle zakładał buty. "Często piła i paliła marihuanę. Wtedy stawała się bardzo agresywna" - opowiadał 34-latek, cytowany przez "Daily Mail".

Mężczyzna opowiadał też o swojej relacji z matką Daniela. "Na początku było wspaniale" - wspominał. Potem jednak miały się zacząć kłamstwa, zdrady i agresja.

Para przyznała się w sądzie w Birmingham do okrucieństwa wobec małego Daniela, ale nie przyznała się do jego zabójstwa. Proces jest w toku.
    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 10.05.2024
    GBP 4.9961 złEUR 4.2979 złUSD 3.9866 złCHF 4.3984 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama