Do świąt nie będzie ani jednego dnia bez strajków w UK

Według zestawienia sporządzonego przez stację Sky News w okresie od 1 do 24 grudnia włącznie będzie siedem dni, w których odbywać się będą strajki tylko jednej grupy zawodowej, 14 dni, gdy protestować będą dwie grupy, i trzy dni z protestami w co najmniej trzech różnych sektorach.
Najwcześniej, bo już latem, strajki rozpoczęli pracownicy kolei. Do tej pory trwały one zwykle przez dwa-trzy dni miesięcznie, ale w grudniu zaplanowane są dwa 48-godzinne strajki - w dniach 13-14 oraz 16-17 grudnia (oraz kolejne dwa na początku stycznia).
Dodatkowo od 18 grudnia do 2 stycznia członkowie związku zawodowego RMT, skupiającego pracowników kolei, transportu morskiego i drogowego, nie będą brali nadgodzin, a w dniach 16, 18, 22 i 23 grudnia protestować będą pracownicy ochrony w linii Eurostar kursującej pod kanałem La Manche.
The UK is facing a wave of strikes this winter, with at least one walkout a day ahead of Christmas, as workers from different industries seek better pay https://t.co/SC8KaM8zQY
— Sky News (@SkyNews) December 2, 2022
Problemy transportowe spotęguje fakt, że strajk na kolei częściowo będzie się pokrywał z terminem protestu pracowników National Highways, spółki odpowiadającej za utrzymanie autostrad i dróg szybkiego roku w Anglii.
Ich protest będzie prowadzony etapami - 16-17 grudnia w północno-zachodniej i północno-wschodniej Anglii oraz w Yorkshire, od 22 do 25 grudnia w Londynie i południowo-wschodniej Anglii, a 30-31 grudnia w południowo-zachodniej części kraju i w regionie West Midlands.
Serię strajków przeprowadzą też członkowie związków zawodowych z dwóch firm obsługujących linie autobusowe w Londynie - Abellio w dniach 2-3, 9-10 oraz 16-17 grudnia, a Metrolink - 8-9 i 15-16 grudnia.
16 grudnia rano 72-godzinny strajk zaczną pracownicy jednej z firm zajmujących się obsługą bagażową na londyńskim lotnisku Heathrow, co ma dotknąć przede wszystkim pasażerów Air Canada, American Airlines, Lufthansy, Swiss Air, Air Portugal, Austrian Airlines, Qantas, Egypt Air, Aer Lingus i Finnair.
In pictures: how the undelivered post is piling up in Royal Mail depots.
— Stop the EU ð¬ð§ ðºð¦ (@Stop_The_EU) December 3, 2022
Union reveals huge backlog of Christmas post amid strike chaos.
https://t.co/VXo597Tc4u
Kolejne strajki w grudniu, miesiącu szczególnie ważnym dla poczty ze względu na liczbę przesyłek świątecznych, przeprowadzać będą pracownicy Royal Mail - zaplanowano je na 9, 11, 14-15 i 23-24 grudnia.
15 i 20 grudnia odbędą się strajki pielęgniarek w Anglii, Walii i Irlandii Północnej, a prawdopodobnie jeszcze przed świętami Bożego Narodzenia protest przeprowadzą też ratownicy medyczni.
7 grudnia strajkować będą nauczyciele w Szkocji, a możliwe są jeszcze kolejne strajki wykładowców akademickich na uniwersytetach w całej Wielkiej Brytanii (odbyły się one już 24 i 30 listopada oraz 1 grudnia).
Od 13 grudnia zaczną się rotacyjne strajki urzędników służby cywilnej i administracji. Jako pierwsi pracę przerwą - w dniach 13-16 i 19-23 grudnia - urzędnicy zajmujący się dopłatami dla rolników, a także egzaminatorzy na prawo jazdy w Szkocji i na północy Anglii - 13-16 grudnia. W dalszej kolejności, choć jeszcze bez ogłoszonych dat, przyłączą się urzędnicy ministerstwa spraw wewnętrznych, w tym personel straży granicznej, i ministerstwa transportu.
Podstawowym żądaniem wszystkich strajkujących są podwyżki płac adekwatne do inflacji, która jest obecnie na poziomie 11,1 proc., czyli najwyższym od ponad 40 lat.
Czytaj więcej:
Strajki kolejowe w UK mogą trwać przez kolejne sześć miesięcy
Pracownicy Royal Mail będą strajkować przez sześć dni przed świętami
Okres świąteczny w UK pod znakiem problemów na lotniskach i w portach. Wszystko przez strajki
Brytyjscy kolejarze planują osiem dni strajków w okresie świąteczno-noworocznym
Pielęgniarki w UK po raz pierwszy podejmą strajk. Podano daty
Grudniowe strajki Royal Mail. Do kiedy termin wysyłania kartek do Polski?
Szef sieci pubów ostrzega: Strajki kolejowe mogą zrujnować świąteczne plany
Personel pogotowia ratunkowego będzie strajkować, domagając się podwyżek
Zbliżają się święta ,trzeba posiedzieć w domu,po drugie zakupy itd.
Torysi doprowadzili ten kraj do ruiny
Ten kraj upada, wracajcie do Polski tu jest fajnie. Prawie wygraliśmy z Francja dzisiaj. A ja znów jutro idę od pracy bo dziś dostałem wolne od szefa. I nikt nie strajkuje wszyscy są zadowoleni ze wszystkiego w Polsce nie to co tutaj dno i kilometr mułu i grzyba
@Yogi bo Polacy nadal śpią i zgadzają się na to co jest. Boją się wyjść. Zawsze tak było.
Z dwojga złego wolę UK niż Polskę. W Polsce na dzień dzisiejszy jest średniowiecze mentalne.
Mowisz o tej Polsce gdzie codziennie przybywa wiecej Ukraincow bo jako jedyni w UE dajemy benefity i darmowe utrzymanie za nic? Nawet Niemcy juz nie chca dawac tym, ktorzy nie zamierzaja podjac pracy... Czy o tej Polsce gdzie kiedys czekalo sie latami na badania a teraz nawet goscie ze wschodu maja pierwszenstwo... Czy moze o tej Polsce gdzie cieple darmowe posilki dla uchodzcow a jak przyjdzie Polski bezdomny lub biedny to odchodzi z kwtkiem..
PS: Dla jasnosci: nie mam zalu do Ukraincow ale do naszych rzadzacych, ze tak samo nie pomagaja Polakom, ze czasem czujemy sie obco we wlasnym kraju
Do Yogi Wytłumacz wszystkim na Londynku gdzie ty chłopie w końcu jesteś czy w UK czy w PL bo już ty chyba sam sie pogubiłeś. Ja myśle ze ciagle tu czyli w UK mieszkasz, ponieważ twój psychiatra musi być Anglikiem z tad te nietrafione recepty na twoja głupotę. Przestań ujadać tu.
Jeszcze im malo zyja w krainie dobrobytu pracuja za 10 funtow na godzine do roboty bo na pontomach plyna i prace wam zabiora.
Strajkuja tylko ci co najwiecej zarabiaja, ci wszyscy zarabiajacy wiecej jak £50 000 rocznie, z darmowymi przejazdami i wiekszoscia przywileji za darmo.
Tu ludzie umieją wyjść na ulice,w Polsce taki yogi siedzi i pierniczy jak mu cudownie i zimno,weź walnij się czym w łeb yogi,każdy wie jak tam jest nie wysilaj się tak.bo guma w gaciach ci peknie.A ty Anglik nie cpaj tyle tylko szoruj ze swoimi anglikanie strajkować bierz z nich przykład.
słabo u was z inteligencją - smyki. przecież wpis 'autorstwa' yogiego - to podszyw / prowokacja/ drwina. nie ma wątpliwości, że (the) UK idzie na dno - ale LOLandia wciąż puka od dołu tego dna
Do patologii tutaj wypowiadającej się o Ukraińcach oficjalne dane z ministerstwa spraw zagranicznych zobacz sobie sam Ukraińskich uchodźców oficjalnie w Polsce jest 800 tysięcy bo reszta wyjechała albo wróciła najwięcej uchodźców w Europie z Ukrainy jest w Niemczech 1.6 mln i to Niemcy sa w tej chwili krajem który przyjmuje najwięcej ukraińskich uchodźców w Europie a nie Polska
Mieszkam we Wrocławiu ,wynajmuję kawalerkę za 2500 PLN z rachunkami plus 50 złotych na internet, miesięcznie na życie wydaję maksymalnie włącznie z wyjściami do restauracji 700 PLN, czasami 900 PLN, czyli wychodzi mnie całość około 3500 PLN to miesięcznie same koszty życia, moje zarobki to net 6400 PLN zostaje mi prawie połowa, aby odłożyć.Jestem singielką,do końca czerwca mieszkałam w Slough i pracowałam w fabryce ciast, teraz pracuję jako starszy referent w biurze rachunkowym we Wrocławiu. Poznałam tutaj mnóstwo Anglików i Amerykanów którzy się tutaj przeprowadzili na wakacjach i wynajmują .
6400 netto jako starszy referent to chyba musisz być wybitna bo zawyżasz dwukrotnie średnie zarobki na tym stanowisku. Szczególnie bez jak mniemam wieloletniego doświadczenia bo sama piszesz ze w UK pracowałaś w fabryce.
@Izka. 700 - 900 zeta miesięcznie, włącznie z wyjściami do restauracji ? No powiem ci szok ! Niezła SKNERA musi być z ciebie.
Wszystkim, którzy " zazdroszczą " Ukraincom, proponuję zamienić się z nimi miejscami. Jedźcie do Kijowa, Charkowa i gdzie tam jeszcze. To takie niskie pisanie z zazdrością o pomocy dla nich. WSTYD !!
Zgadzam się tutaj z osobą z Wrocławia,Mam znajomą w Gdańsku,mówi Dokładnie to samo, mało tego opłaty sa dużo niższe jak w UK ,Nawet jeśli zarabiasz te 6 lub 7 tysięcy PLN pracując w biurze, żyjesz na poziomie, Osobom samotnym jest może ciężej, Ale jeśli mają dobrą pracę mniej wydają i świetnie się ustawią, Zupełnie odwrotnie jak w Anglii.Ja już w tym miesiącu wydałem sam 2 tysiące funtów, A jeszcze tydzień do wypłaty. Codziennie się modlę do Boga, Abym mógł stąd jak najszybciej wyjechać.Tutaj jest okropnie, jeśli nie masz grosza,to chwalisz nawet psią kupę że ładna.
Narazie jest dobrze. Wiedzą co robiom. Znajom się na rzeczy. Może i trochę koszty życia poszły w górę, ale nadal żyje się lepiej niż gdzie indzyj. Ja tera na zmywaczku dostał wincyj na godzinę, więc mogę wzionc coś znowu na raty. A ci co narzekają zawsze mogą opuścić kraj, dzwi wszędzie otwarte
Zejdź na ziemię i nie rób z siebie pośmiewisko swoimi zlosliwymi wpisami,osmieszasz się nawet przed Polakami mieszkajacymi w Polsce,jak idioci ktorzy śpią na starych sprezynach .
Tomaszu - bóg w tych sprawach kiepsko pomaga. Polecam aplikacje Ryanair - tam znajdziesz bilety do Polski. Wystarczy kliknąć „kup teraz”, potem spakować się, jechać na lotnisko i wsiąść do samolotu. Naprawdę można to zrobić bez modlitwy. A te 7000 zł za zwykła biurowa prace to sobie wsadźcie między bajki, uwierzy w to tylko ten kto 15 lat w Polsce nie był i nie ma dostępu do internetu / rodziny czy znajomych w Polsce.
No ale jak to ,zarabiasz 6400, chwalisz się na co Cię stać, za wynajem płacisz 2500 ,a nie stać Cię nawet na własną kawalerkę ? hahaha
Tomasz i Izka, to ten sam troll. Tak samo z sobą gaworzy.
Do Hej ponieważ mam wykształcenie wyższe ekonomiczne, ukończyłam jeszcze w Polsce,a po drugie doliczono mi lata pracy i staż 7 letni z Polski, z dodatkiem wynosi to 6400 PLN. Nie starcza to na wiele, ale po nowym roku będzie podwyżka.
Z całym szacunkiem ale wykształcenie wyższe ekonomiczne to dziś w Polsce żaden szał. 7 lat pracy na stanowisku starszego referenta ? Bo chyba nie piszesz o stażu pracy z fabryki bo to by się kupy nie trzymało. Nadal uważam, ze 6400 netto to mocno przesadzone wynagrodzenie i mało realne.