Dlaczego polskie firmy przenoszą się na Wyspy?

Mimo obietnic polityków, w kwestii zakładania przedsiębiorstw w Polsce na przestrzeni ostatnich lat niewiele się zmieniło. Coraz więcej firm, także niewielkich, przenosi zatem swoje siedziby za granicę, by uniknąć płacenia wygórowanych podatków i zatroszczyć się o wyższą emeryturę niż tę, jaką otrzymaliby w Polsce.

Rozwojowi przedsiębiorstw nie sprzyja także nadmierna biurokracja oraz niejasne przepisy, które częstokroć niezrozumiałe są dla samych urzędników. Coraz więcej polskich biznesmenów decyduje się na rozpoczęcie działalności na Litwie, Malcie, Cyprze, a przede wszystkim - w Wielkiej Brytanii. 

Z opublikowanego w 2014 roku raportu Banku Światowego i PwC "Paying Taxes 2015" wynika, że Polska zajmuje 87. pozycję w rankingu państw, które posiadają najbardziej przyjazny system podatkowy na świecie. Dla porównania, w tym samym rankingu Zjednoczone Królestwo uplasowało się na 16. miejscu.

Co wpłynęło na taką pozycję? Polski przedsiębiorca przekazuje fiskusowi 18 różnych podatków, spędzając na wypełnianiu odpowiednich dokumentów 286 godzin rocznie. Firmy zarejestrowane na Wyspach płacą z kolei 8 różnych podatków, poświęcając przy tym 110 godzin na formalności.

Wyższa jest także kwota, jaką Polacy w rodzinnym kraju płacą na rzecz skarbówki – wynosi ona bowiem 38,7% osiągniętych dochodów, podczas gdy prowadząc biznes na Wyspach należy odprowadzić 33,7% wypracowanych zysków.

Równocześnie kwota wolna od podatku na Wyspach jest 17 razy wyższa niż w Polsce i wynosi 10 000 funtów (czyli około 56 595 zł), podczas gdy w Polsce - nieustannie od 6 lat - 3 091 zł.

Warto także zauważyć, że od 6 kwietnia 2015 roku kwota ta wzrośnie o kolejne 600 funtów (wynosząc wówczas około 59 990 zł). Na przestrzeni 15 lat kwotę wolną od podatku w Wielkiej Brytanii podwyższano 13-krotnie; w Polsce zaś tylko sześciokrotnie i w ciągu 15 lat wzrosła ona jedynie o 795, 21 zł.