Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Djokovic w trzeciej rundzie

Djokovic w trzeciej rundzie
Djokovic przeszedł do kolejnej rundy i ma nadzieję na zwycięstwo (fot. Getty Images)
Rozstawiony z numerem pierwszym, a zajmujący drugie miejsce w światowym rankingu tenisistów Serb Novak Djokovic, pokonał Czecha Radka Stepanka 6:4, 6:3, 6:7 (5-7), 7:6 (7-5) w drugiej rundzie wielkoszlemowego turnieju na kortach trawiastych Wimbledonu.
Reklama
Reklama
Obaj tenisiści - zwłaszcza w dwóch ostatnich setach - stworzyli bardzo zacięte i emocjonując widowisko. W tie-breaku trzeciej partii Djokovic prowadził już 5-2, ale waleczny Stepanek wygrał pięć kolejnych akcji i przedłużył mecz, za co dostał gromkie brawa od publiczności. Czwarta odsłona miała tak samo wyrównany przebieg. Czech po raz kolejny odrobił straty w tie-breaku (z 2:5 na 5:5), ale dwa kolejne punkty zapisał na swoim koncie jego przeciwnik.

W ostatniej akcji Serb trafił w linię. Wyczerpany długim pojedynkiem Stepanek złożył dłonie i w proszącym geście poprosił o challenge, sugerując, że zagranie rywala było autowe. Gdy okazało się, że mecz się właśnie skończył, wicelider rankingu westchnął z ulgą i przeżegnał się.

Wszyscy zgromadzeni na trybunach widzowie nagrodzili obu zawodników owacją. Djokovic, dziękując za doping, wskazał wymownie, że gratulacje należą się również jego rywalowi.

"Z Radkiem znamy się bardzo dobrze i często razem trenujemy. Chyba trzeba to ograniczyć, bo zna mnie zbyt dobrze" - dodał ze śmiechem po meczu Djokovic, który w środę zanotował 40. zwycięstwo w Wimbledonie.
27-letni Serb to finalista ubiegłorocznej edycji londyńskiej imprezy i zwycięzca tego turnieju w 2011 roku.
Oprócz niego do trzeciej rundy awansowali w środę m.in. broniący tytułu Szkot Andy Murray (nr 3.), Czech Tomas Berdych (nr 6.) i Bułgar Grigor Dimitrow (nr 11.).

Odpadł natomiast rozstawiony z numerem siódmym David Ferrer. Hiszpan przegrał z Rosjaninem Andriejem Kuzniecowem 7:6 (7-5), 0:6, 6:3, 3:6, 2:6. W drugiej rundzie swój udział zakończył także Łotysz Ernests Gulbis (12.), po porażce z Serhijem Stachowskim 4:6, 3:6, 6:7 (5-7). Ukrainiec drugi rok z rzędu jest sprawcą niespodzianki w Londynie. Tym razem wyliminował półfinalistę majowego French Open, który w ostatnich miesiącach imponuje wzrostem formy, a przed rokiem w drugiej rundzie pokonał utytułowanego Szwajcara Rogera Federera.
    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 25.04.2024
    GBP 5.0427 złEUR 4.3198 złUSD 4.0276 złCHF 4.4131 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama