Coventry najbardziej opieszałe w łataniu dziurawych jezdni

Po przeanalizowaniu danych pozyskanych na podstawie ustawy o swobodzie dostępu do informacji okazało się, że urzędy Cumbrii, Flintshire oraz South Lanarkshire starają się reagować na informacje o wyrwach w jezdni “natychmiast”.

“Choć na ich stronach również widnieje informacja o odpowiedzi w ciągu 5 dni roboczych, to urzędnicy starają się sprawdzić zagrażające bezpieczeństwu usterki w ciągu 2 godzin” - przekazała telewizja.

Pod lupę w sumie wzięto działania 190 z 207 lokalnych władz. Okazało się, że Harrow Council stara się dokonywać napraw w ciągu pół godziny, a aż 16 innych londyńskich gmin w 60 minut.

Najpowszechniejszy czas reakcji wynosi 2 godziny. Takiego limitu starają się przestrzegać 79 gminy.

Jak poinformowała RAC Foundation, czas reakcji na zgłoszenie zależy od tego, ile kilometrów dróg oraz powierzchni terenów podlegających danemu urzędowi.

“Zrozumiałe jest, że duże wiejskie gminy wyznaczają sobie dłuższy czas na reakcję, po prostu ze względu na konieczność dłuższych dojazdów, jednak kierowcom może się i tak wydawać dziwna taka rozbieżność w różnych częściach kraju. Najbardziej cierpiący z powodu dziur w drogach użytkownicy – motocykliści i rowerzyści – mają prawo pytać, dlaczego tempo naprawy usterek nie zależy od zagrożenia” - skomentował dyrektor RAC Foundation Steve Gooding.

Na stronie Coventry City Council widnieje informacja, iż dziury głębsze niż 40 mm są reperowane w 5 dni.

“Jeśli wyrwa stanowi zagrożenie dla pieszych lub kierowców, wysyłamy ludzi na miejsce najszybciej jak się da, czyli zwykle w ciągu 2 godzin. W wielu przypadkach miejsce jest natychmiast znakowane i pilnowane, by nikomu nic się nie stało” - zapewnia Neil Cowper z Coventry City Council.

Jak zauważa BBC, większość urzędów podejmuje się naprawy jedynie dziur głębszych niż 20-300 mm.