Co trzeci sklep źle oznacza pochodzenie owoców i warzyw
Jak podaje portal Prawo.pl, kontrola IH wykazała tego typu nieprawidłowości w 31 sklepach (32,3 proc.) sieci: Aldi, Auchan, Biedronka, Dino, Hipermarket Bi1, Intermarché, Kaufland, Lewiatan, Lidl, Netto, Polo Market, Stokrotka i Tesco. 118 partii warzyw i owoców (10,2 proc., kontrola objęła 1 162 partie) było błędnie oznakowanych krajem pochodzenia.
61 produktów (5,2 proc. skontrolowanych) było oznakowanych innym krajem pochodzenia, niż wynikało z dokumentów lub opakowań zbiorczych, w tym 31 niezgodnie z prawdą jako produkty z Polski. Na przykład rzekomo polski seler pochodził z Holandii, o czym informowało opakowanie.
"Informacja o kraju pochodzenia jest istotna dla wielu konsumentów, często wpływa na decyzję o zakupie i nie powinna wprowadzać w błąd" - zaznacza Marek Niechciał, prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumenta.
Z kolei Tomasz Chróstny, wiceprezes UOKiK podkreślił, że "trzeba walczyć z takimi praktykami, żeby konsument zawsze wiedział, co i skąd kupuje. "Dlatego kontrole Inspekcji Handlowej są bardzo ważne" -dodał.
Czytaj więcej:
Na Brexicie stracą polscy producenci mleka
"Rzeczpospolita": Inteligentne ule, żywność z robaków i weganie na giełdzie
Naukowcy: Torebki do herbaty przenoszą "miliardy cząstek plastiku"