Chiny: Uratowano tysiąc kotów, których mięso miało trafić do sprzedaży
Po sześciu dniach obserwacji kryjówki w pobliżu cmentarza w miejscowości Zhangjiagang we wschodniej prowincji Jiangsu i tras obranych przez handlarzy grupie obrońców zwierząt udało się przechwycić ciężarówkę przewożącą blisko tysiąc kotów i wezwać na pomoc lokalną policję.
Według działaczy, koty były w drodze do rzeźni, gdzie miały zostać poddane ubojowi i przerobione na szaszłyki i kiełbasy rzekomo wyprodukowane z wieprzowiny, baraniny, a nawet wołowiny.
"Kocie mięso jest sprzedawane po 4,5 juana (50p) za jin (pół kg), baranina kosztuje na rynku 30 juanów za jin (3 funty). Kot waży siedem lub osiem jinów, a po oskórowaniu wychodzi około czterech lub pięciu jinów mięsa" – wyjaśnia Gong Jian, aktywista z grupy Cat Island.
"Ponieważ jest to opłacalne, dopóki można osiągnąć zysk, na pewno znajdą się ludzie, którzy zrobią wszystko, nie wspominając już o tym, że jest to szara strefa bez jurysdykcji" – podkreślił Gong Jian.
Uratowane zwierzęta trafiły do ośrodka w mieście Taicang w pobliżu Szanghaju, gdzie oczekują na odbiór przez właścicieli. Jeśli przez miesiąc nikt nie zgłosi się po nie, zostaną wystawione do adopcji, a nowi właściciele będą monitorowani, aby mieć pewność, że nie porzucą przygarniętych zwierząt.
Czytaj więcej:
Brytyjscy naukowcy odkryli najczęstsze choroby kotów domowych. Wyniki zaskakują
Właściciele kotów w UK z nowym obowiązkiem. Za jego niespełnienie grozi £500 kary
Londyn: Rośnie liczba bezdomnych kotów. Winny Brexit i rosnące koszty życia