Chaos i opóźnienia: Brytyjczycy nie chcą cyfrowych liczników energii
Wszystko wskazuje na to, że nie dotrzymane zostaną założenia wyposażenia do 2020 roku każdego mieszkania w system SMETS2. Według danych Ministerstwa Energii, liczba zainstalowanych urządzeń od początku roku regularnie spada.
“Mieszkańcy odmawiają instalacji inteligentnych mierników w obawie przed większymi rachunkami. Osoby, które przejdą na nowy system tracą bowiem możliwość zmiany taryfy i dostawcy energii. Problemem są także trudności techniczne i niedobory urządzeń” - informuje “The Telegraph”.
Wątpliwości konsumentów potwierdza Peter Earl, szef ds. energii w comparethemarket.com.
“Powtarzające się opóźnienia we wprowadzaniu nowego systemu SMETS2 mówią wszystko na temat tej problematycznej inicjatywy. Dopóki wszyscy dostawcy nie wprowadzą cyfrowych czytników i klienci nie będą mogli zmieniać operatora, nie będziemy rekomendować tych urządzeń naszym użytkownikom” - podkreślił.
“Telegraph” przypomniał jednocześnie, że ostatnio eksperci National Audit Office nazwali rządowy program “chaosem”, który kosztował będzie każde gospodarstwo £100 rocznie więcej, niż zakładano. Opóźnienia i problemy techniczne obciążają dodatkowo budżet około £3 mld kwartalnie.