Były spiker Izby Gmin: Brexit to największy błąd od czasu wojny
Twardzi zwolennicy Brexitu od dawna zarzucali Bercowowi brak bezstronności, do której jako spiker był zobowiązany.
Bercow podczas spotkania z zagranicznymi dziennikarzami zapewnił, że jako spiker był obiektywny i bezstronny, traktując zarówno zwolenników, jak i przeciwników wyjścia kraju z UE w sprawiedliwy sposób. Podkreślił jednak, że po odejściu ze stanowiska może już wyrażać swoje prywatne opinie.
Zapytany, czy sądzi, że Brexit przyczyni się do poprawy międzynarodowej pozycji Wielkiej Brytanii, odparł: "Szczera odpowiedź brzmi: nie. Sądzę, że Brexit jest największym błędem w powojennym okresie, to jest moja szczera opinia".
Dodał, że "z całkowitą pewnością" parlament będzie debatował nad kwestią Brexitu co najmniej przez następnych pięć, jeśli nie 15 lat.
Zgodnie z wcześniejszą zapowiedzią Bercow odszedł z pełnionego przez ponad 10 lat stanowiska 31 października, w dniu, w którym Wielka Brytania miała wystąpić z UE. W poniedziałek na nowego spikera parlamentu wybrany został jeden z dotychczasowych zastępców Bercowa, laburzystowski poseł Lindsay Hoyle.
Czytaj więcej:
Spiker Izby Gmin John Bercow zapowiada rezygnację
John Bercow: Powstrzymam Borisa Johnsona przed łamaniem prawa
Laburzysta Lindsay Hoyle nowym spikerem Izby Gmin
Ostatnie posiedzenie Izby Gmin i pierwsze z nowym spikerem