Brytyjskie MSZ wezwało ambasadora Iranu
"Było to niedopuszczalne naruszenie konwencji wiedeńskiej o stosunkach dyplomatycznych i musi zostać zbadane. Domagamy się pełnych zapewnień ze strony irańskiego rządu, że to się nigdy więcej nie powtórzy. Ministerstwo spraw zagranicznych wezwało dziś ambasadora Iranu, aby przekazał nasz zdecydowany sprzeciw" - oświadczył rzecznik rządu.
W sobotę brytyjski ambasador w Iranie Robert Macaire został zatrzymany przez policję na nieco ponad godzinę w związku z jego rzekomym udziałem w demonstracji przeciw władzom irańskim. Zarzucono mu podżeganie mieszkańców do antyrządowych wystąpień.
Thanks for the many goodwill messages. Can confirm I wasn’t taking part in any demonstrations! Went to an event advertised as a vigil for victims of #PS752 tragedy. Normal to want to pay respects- some of victims were British. I left after 5 mins, when some started chanting.
— Rob Macaire (@HMATehran) 12 stycznia 2020
Wczoraj Macaire został wezwany do irańskiego MSZ. Ambasador we wpisie na Twitterze zaprzeczył, by uczestniczył w demonstracji. "Poszedłem na wydarzenie określane jako czuwanie w intencji ofiar tragedii ukraińskiego samolotu. Opuściłem miejsce pięć minut po tym, gdy zaczęto wznosić okrzyki przeciwko władzom" - napisał.
Wiec w Teheranie został zorganizowany, gdy rząd irański przyznał, że jego armia przez pomyłkę zestrzeliła ukraiński samolot pasażerski ze 176 osobami na pokładzie. Wśród ofiar było czterech obywateli Wielkiej Brytanii irańskiego pochodzenia. W manifestacji wzięło udział ponad 1 000 osób.
Brytyjski MSZ jeszcze w sobotę wieczorem ostro potępił zatrzymanie ambasadora. "Aresztowanie naszego ambasadora w Teheranie bez podstaw i wyjaśnień jest rażącym naruszeniem prawa międzynarodowego" - napisał w oświadczeniu szef dyplomacji Dominic Raab.
Czytaj więcej:
Johnson: Zestrzelenie samolotu "wzmacnia potrzebę deeskalacji napięcia"
Iran: Ambasador Wielkiej Brytanii wezwany do MSZ
MSZ odradza podróże na Bliski Wschód