Brytyjskie rzeźnie proszą o możliwość zatrudniania więźniów
Grupa AIMS zrzesza wszystkie rzeźnie, ubojnie i przetwórnie mięsa na Wyspach. Jak donosi "The Guardian", zrzeszenie to zorganizowało już rozmowy z ministerstwem sprawiedliwości, aby poprosić o możliwość zatrudniania więźniów.
Wiele firm z branży spożywczej czy transportowej narzeka na braki kadrowe wynikające z Brexitu i pandemii. Szacuje się, że obecnie w Wielkiej Brytanii brakuje ponad 100 tys. samych tylko kierowców, a stawki dla trudniących się tym zawodem osiągnęły rekordowo wysokie poziomy.
Organ AIMS ocenia wprost, że dostęp do więziennej siły roboczej to obecnie jedyna szansa na powrót do normalnego funkcjonowania. Przedstawiciele tego zrzeszenia skontaktowali się również z organizacjami charytatywnymi, aby spróbować znaleźć pracowników wśród kobiet i byłych żołnierzy.
Tony Goodger z AIMS przekazał, że "wiele firm zatrudniało już więźniów i było zadowolonych z rezultatów".
"Wiele firm w branży spożywczej stoi w obliczu kryzysu rekrutacyjnego. Porada, którą otrzymaliśmy od Home Office jest jedynie taka, że krajowa siła robocza w Wielkiej Brytanii powinna mieć pierwszeństwo. Bez względu na to, jak bardzo się staramy, zatrudnienie kogokolwiek jest ogromnym wyzwaniem" - przekazał Goodger.
Czytaj więcej:
W UK może zabraknąć żelków Haribo. Winny Brexit
Rosną płace dla wchodzących na rynek pracy. Powodem braki kadrowe
UK: Sieć Nando's zamyka restauracje, bo brakuje jej zapasów
W brytyjskich pubach może wkrótce zabraknąć piwa