Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Brytyjski kajakarz spędził dwa dni uczepiony do boi w kanale La Manche

Brytyjski kajakarz spędził dwa dni uczepiony do boi w kanale La Manche
Po dramatycznej akcji ratunkowej kajakarz został przetransportowany helikopterem do szpitala. (Fot. Twitter/Préfecture maritime Manche et mer du Nord)
O ogromnym szczęściu może mówić Brytyjczyk, który zamierzał przepłynąć kajakiem przez kanał La Manche z Dover do Calais. Po tym, jak jego kajak się wywrócił, mężczyzna zdołał dopłynąć do boi Colbart Nord. Żeby przeżyć, jadł wodorosty i małe kraby. Po dwóch dniach wypatrzyli go holenderscy rybacy. Uratowali go niemal w ostatniej chwili.
Reklama
Reklama

W czwartek 27 października około godziny 11:00 Teunis de Boer, kapitan holenderskiego kutra "Madeleine" przepływającego przez kanał La Manche sprawdzał właśnie, czy nie przechodzi zbyt blisko boi Colbart Nord, gdy nagle zauważył, że coś się na niej porusza.

"Podniosłem lornetkę i zobaczyłem młodego mężczyznę w kąpielówkach. Machał do nas jak szalony. Był wyraźnie w niebezpieczeństwie" – przekazał kapitan holenderskiemu portalowi De Telegraaf.

Załoga natychmiast rzuciła rozbitkowi koła ratunkowe i wciągnęła go na pokład. "Był cały posiniaczony i osłabiony. Jak się potem okazało, żeby przeżyć, jadł zeskrobane z boi małże, wodorosty i małe kraby. To cud, że przeżył" – relacjonował kapitan De Boer publicznej stacji NOS.

Ocalony mężczyzna był tak wycieńczony, że ledwie mógł mówić. Był w stanie hipotermii, więc załoga owinęła go kocami i wezwała pomoc. Gdy tylko rozbitek dostał wodę i czekoladę, helikopter francuskiej straży przybrzeżnej zabrał go do szpitala w pobliskim Boulogne.

Nie jest jasne, kiedy doszło do wywrotki kajaka i jak długo mężczyzna tkwił uczepiony boi. Sam rozbitek twierdził, że wypłynął z Dover 15 października, czyli 12 dni przed akcją ratowniczą. Jednak jak poinformował później w oświadczeniu francuski prefekt morski, kajakarz opuścił brytyjski port dwa dni wcześniej.

Brytyjskie i francuskie służby ostrzegają, że przeprawa kajakiem przez kanał La Manche to niezwykle ryzykowne przedsięwzięcie. Warunki są często bardzo trudne, a w dodatku codziennie przepływa tamtędy ponad 400 statków handlowych. Uratowany kajakarz może więc mówić o ogromnym szczęściu, że uszedł z tej przygody z życiem.

Na zamieszczonym przez organizację rybacką EMK na Twitterze filmie widać, jak wciągany jest do helikoptera i macha swoim wybawcom na pożegnanie.

Czytaj więcej:

Anglia: Największa brytyjska dynia spowodowała chaos komunikacyjny na drodze

Francja: Samolot wypadł z pasa podczas lądowania. Na pokładzie była francuska minister

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 26.04.2024
    GBP 5.0414 złEUR 4.3225 złUSD 4.0245 złCHF 4.4145 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama