Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Brytyjska badaczka oszacowała skalę zakażeń koronawirusem w prywatnych domach podczas izolacji

Brytyjska badaczka oszacowała skalę zakażeń koronawirusem w prywatnych domach podczas izolacji
Od początku pandemii do stycznia 2022 roku Wielkiej Brytanii od 26 do 39 proc. zakażeń koronawirusem doszło w prywatnych domach. (Fot. Getty Images)
Lockdowny i kwarantanny wprowadzano podczas pandemii po to, by odizolować osoby zakażone wirusem SARS-CoV-2 od osób postronnych. Nie chroniły one jednak przed zarażeniem rodzin osób chorych. Ile osób 'złapało' wirusa we własnym domu? Na to pytanie postanowiła odpowiedzieć prof. Rebecca Tunstall z Centrum Polityki Mieszkaniowej na uniwersytecie w Yorku.
Reklama
Reklama

Efektem pracy badaczki jest raport na temat skutków zamknięcia ludzi w domach podczas pandemii w Wielkiej Brytanii. Swój raport prof. Rebecca Tunstall oparła na analizie danych z 87 badań przeprowadzonych w 30 krajach. Wskazywały one, że jeżeli jeden z domowników zachorował, ryzyko zachorowania dla pozostałych wynosiło średnio 19 proc., czyli nie było dramatycznie wysokie.

Na podstawie tych danych i biorąc pod uwagę fakt, że niektórzy mieszkają samotnie, a niektórzy z kilkoma innymi osobami, prof. Tunstall oszacowała, że od początku pandemii do stycznia 2022 roku w Wielkiej Brytanii doszło od 26 do 39 proc. zakażeń koronawirusem właśnie w prywatnych domach.

Jak czytamy w opublikowanym przez Uniwersytet Yorku komunikacie, doprowadziło to do śmierci od 38 do 58 tysięcy osób. Sama prof. Tunstall stwierdziła, że wielu z tych domowych zakażeń i w konsekwencji zgonom można było zapobiec, gdyby gospodarstwom domowym zapewniono większe wsparcie.

O ile bowiem zasady postępowania wobec chorych w przestrzeni publicznej były ściśle regulowane i na zapewnienie ochrony państwo wydało mnóstwo pieniędzy, o tyle tego, co działo się w domach, w żaden sposób nie regulowano, nie kontrolowano i nie wspierano. Nie prowadzono też na ten temat żadnego doradztwa ani nawet nie badano ryzyka zakażenia. Dla niektórych miało to dramatyczne konsekwencje.

Badaczka nie neguje sensu lockdownów. Przeciwnie, przyznaje, że były konieczne. Jej zdaniem należało jednak bardziej akcentować to, że przebywanie w domu też stwarza ryzyko. Zagrożeni byli nawet ci, którzy mieszkają w przyjemnych i przestronnych domach.

Jednak największe szanse zachorowania miały osoby w przeludnionych mieszkaniach i wieloosobowych gospodarstwach domowych, a także osoby szczególnie narażone na zakażenie mieszkające razem z osobami, które uczęszczały do pracy lub szkoły.

Lokatorzy mieszkań socjalnych i osoby o niskich dochodach musiały częściej niż przeciętnie izolować się w domach, a jednocześnie rzadziej dysponowały dodatkową sypialnią i łazienką, które pozwoliłyby na bezpieczne odizolowanie osoby chorej. Dlatego też nierówności mieszkaniowe stały się powodem możliwych do uniknięcia infekcji i zgonów.

Badaczka przyznaje, że lockdowny były konieczne, ale jej zdaniem należało jednak bardziej akcentować to, że przebywanie w domu też stwarza ryzyko. (Fot. Getty Images)

Badaczka zauważa, że instytucje państwowe, m.in. Naukowa Grupa Doradcza ds. Sytuacji Kryzysowych (Sage), opracowały dla rządu szereg zaleceń, które miały na celu zmniejszenie ryzyko zakażeń w domach. Chodziło m.in. o zapewnienie możliwości tymczasowego zakwaterowania osobom, które wymagały izolacji ze względu na wysokie ryzyko zakażenia i ciężkiego przebiegu choroby oraz już zakażonym.

Inne zalecenia dotyczyły zapewnienia doradztwa i praktycznego wsparcia w prowadzeniu izolacji we wspólnej przestrzeni domowej, zwłaszcza dla osób, które przebywały w przeludnionych mieszkaniach. Problem w tym, że zalecenia te jednak zostały głównie na papierze.

Badaczka zwraca jednak uwagę, że Wielka Brytania i tak wyróżniała się na tle większości krajów Unii Europejskiej pod względem polityki mieszkaniowej w czasie pandemii. Tylko Wielka Brytania, Belgia i Francja zapewniły bowiem wsparcie posiadaczom kredytów hipotecznych i najemcom oraz osobom bezdomnym. Jedynie Wielka Brytania wprowadziła moratorium na eksmisje najemców, a eksmisje właścicieli domów zablokowały Wielka Brytania i Hiszpania.

Czytaj więcej:

EMA: Na razie nie odnotowujemy wzrostu zakażeń Covid-19 w UE, ale zimą może się to zmienić

Chiny: Kolejne demonstracje przeciwko restrykcjom covidowym m.in. w Pekinie, Szanghaju i Wuhanie

Brytyjczycy chcą znaleźć najlepsze lekarstwo na grypę

Włochy: Kolejna transza kar dla prawie 2 mln osób niezaszczepionych przeciwko Covid-19

Szef WHO: 90 proc. światowej populacji odporna na Covid-19

Dopuszczono szczepionkę przeciw Covid-19 dla dzieci w UK poniżej pięciu lat

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 26.04.2024
    GBP 5.0414 złEUR 4.3225 złUSD 4.0245 złCHF 4.4145 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama