Brytyjscy lekarze będą wybierać, komu ratować życie
"Pracownicy brytyjskiej służby zdrowia mogą zostać zmuszeni do podjęcia dramatycznych decyzji, jeśli szpitale zostaną przytłoczone nadmierną liczbą pacjentów z Covid-19" - można przeczytać w dokumencie BMA. Nie jest jasne, czy ustalono granicę wieku, powyżej której leczenie może zostać wstrzymane.
Brytyjska publiczna służba zdrowia ma do dyspozycji ok. 12 tys. respiratorów, choć rząd poinformował wczoraj, że już "w ten weekend tysiące nowych urządzeń do ratowania życia zejdzie z linii produkcyjnej".
Średnia liczba łóżek na oddziałach intensywnej terapii wynosi na Wyspach zaledwie 6,6 na 100 tys. mieszkańców, czyli połowę tego, co we Włoszech, i jedną piątą tego, co w Niemczech.
Wczoraj poinformowano o śmierci kolejnych 563 pacjentów z koronawirusem w Wielkiej Brytanii, co jest największym dziennym wzrostem w kraju od początku wybuchu epidemii. Na Wyspach zmarły w sumie 2 352 osoby z Covid-19.
Po tym, jak na rząd spadła lawina krytyki za niewystarczającą ilość testów na obecność koronawirusa, Boris Johnson przyznał wczoraj, że ich liczba musi "gwałtownie wzrosnąć", aby kraj mógł pokonać epidemię.
Czytaj więcej:
Co czwarty lekarz w UK na "chorobowym"
Teraz w UK umierają pacjenci zarażeni przed "narodową kwarantanną"
Rząd UK: "W ten weekend tysiące nowych respiratorów zejdą z linii produkcyjnej"
W UK rekordowa liczba 563 zgonów w ciągu doby
Johnson: To bardzo smutny dzień, ale pokonamy epidemię