Brytyjscy posłowie chcą zakazu palenia na zewnątrz pubów
Według medialnych doniesień, posłowie mają przedłożyć poprawkę ustawy, która ma na celu tymczasowe złagodzenie przepisów dotyczących licencji, aby sektor gastronomiczny mógł szybciej "stanąć na nogi" po koronawirusowym kryzysie. Chodzi m. in. o pozwolenie na podawanie alkoholu na chodnikach, dziedzińcach, w ogrodach, a nawet na parkingach samochodowych
Poprawka do ustawy zakłada, że takie licencje będą przyznawane tylko pod warunkiem wprowadzenia zakazu palenia przez dany lokal. Lindsay Northover z partii Liberalnych Demokratów wyjaśnia, że więcej ludzi spędza teraz czas na zewnątrz ze swoimi bliskimi, dlatego rząd musi zapewnić, że "chodniki będą dostępne dla wszystkich".
"Ograniczenie palenia w miejscach publicznych ma ogromne znaczenie dla poprawy zdrowia publicznego w Wielkiej Brytanii. Jednak wraz z wprowadzaniem większej swobody serwowania drinków na świeżym powietrzu, rząd nie powinien pozwolić, aby stało się to pretekstem do zwiększenia palenia w miejscach publicznych" - podkreśliła polityk.
W odpowiedzi rzecznik brytyjskiego Ministerstwa Mieszkalnictwa, Wspólnot i Samorządu Terytorialnego przekazał, że "władze lokalne będą mogły ustalić własne warunki dotyczące przyznawania licencji, przy czym powinny one uwzględniać zdrowie publiczne".
Doradcy naukowi brytyjskiego rządu twierdzą, że istnieje mniejsze ryzyko transmisji koronawirusa na zewnątrz budynków ze względu na zwiększoną wentylację i przepływ powietrza, które mogą szybko rozproszyć Covid-19. Jednocześnie eksperci nadal zalecają przebywanie w odległości dwóch metrów od innych, nie należących do tego samego gospodarstwa domowego.
Wiele restauracji i pubów wzięło sobie te wytyczne do serca i przeniosło działalność poza swoje lokale - wśród nich londyński West End, który przekształca się w gastronomiczną dzielnicę na świeżym powietrzu.
Czytaj więcej:
Anglia: Piwo w pubie tylko po podaniu nazwiska i danych kontaktowych
Anglia: Piwa z pubu będzie się można napić na ulicy
Trzy puby w Anglii ponownie zamknięte po wykryciu przypadków koronawirusa