Brexit: Posłowie z Irlandii Północnej "grożą" rządowi?
Informację podały telewizje informacyjne BBC i Sky News, powołując się na źródła zbliżone do ugrupowania.
Partia Konserwatywna, rządząca Wielką Brytanią od 2010 roku (najpierw w koalicji z Liberalnymi Demokratami, a następnie samodzielnie), w ubiegłorocznych przedterminowych wyborach parlamentarnych straciła większość w Izbie Gmin i przy głosowaniach kluczowych dla realizacji programu wyborczego korzysta ze wsparcia 10 posłów konserwatywnej DUP.
Ugrupowanie to od miesięcy ostrzegało premier Theresę May, że nie zaakceptuje żadnego porozumienia z Unią Europejską w sprawie wyjścia kraju ze Wspólnoty, które prowadziłoby do powstania utrudnień handlowych między Irlandią Północną a resztą Zjednoczonego Królestwa.
Takie stanowisko DUP wykluczało m.in. poparcie proponowanego przez Brukselę kompromisu zakładającego nadanie Irlandii Północnej specjalnego statusu prawnego, który obejmowałby m.in. jej pozostanie w unii celnej i wspólnym rynku UE.
UE argumentowała, że pozwoliłoby to uniknąć powrotu tzw. twardej granicy między Irlandią Północną i Irlandią oraz respektowałoby postanowienia pokojowego porozumienia wielkopiątkowego z 1998 roku. Jednak zdaniem DUP takie rozwiązanie naruszałoby integralność wspólnego rynku Wielkiej Brytanii i miało katastrofalne konsekwencje dla północnoirlandzkiej gospodarki.
Po spotkaniu z głównym negocjatorem UE ds. Brexitu Michelem Barnierem, przywódczyni DUP Arlene Foster ostrzegała, że jej partia "musi zobaczyć tekst prawny" porozumienia Wielkiej Brytanii ze Wspólnotą. "Musimy zobaczyć, co jest proponowane, i zmierzymy się z tym, co uznajemy za czerwoną linię" - podkreśliła.
Gdyby posłowie DUP zagłosowali przeciw projektowi budżetu, prawdopodobnie nie uzyskałby on wymaganej liczby głosów w Izbie Gmin. Wywołałoby to poważny kryzys polityczny w decydujących tygodniach negocjacji z UE. Zwyczajowo taka porażka powinna uruchomić procedurę głosowania nad wotum zaufania dla rządu.
Zdaniem Sky News, groźba DUP wzmocni presję na rząd w Londynie, aby zgodził się na tymczasowe pozostanie całego Zjednoczonego Królestwa w jakiejś formie unii celnej z UE do czasu znalezienia innego rozwiązania, które pozwoliłoby uniknąć kontroli regulacyjnych lub celnych na granicy.