Brexit: "Posłowie mają czas na decyzję do 12 marca"
Premier podkreśliła, że "pozytywne" rozmowy z UE "nadal trwają", a wyjście z europejskich struktur 29 marca jest "w zasięgu ręki".
Wcześniej Michael Gove wezwał swoich kolegów z gabinetu do głosowania przeciwko opóźnieniu Brexitu. Sekretarz ds. środowiska stwierdził, że byłoby to "złe rozwiązanie", gdyby ministrowie Greg Clark, Amber Rudd i David Gauke poparli propozycję, która ma na celu przesunięcie daty wyjścia Wielkiej Brytanii, aby zapobiec Brexitowi bez umowy.
W samolocie do Sharm el-Sheikh na szczyt między liderami UE i Ligi Państw Arabskich Theresa May zapewniła, że zespół jej współpracowników wróci do stolicy Belgii we wtorek na dalsze rozmowy. "Nie będziemy planować głosowania w parlamencie w przyszłym tygodniu, ale zapewniamy, że stanie się to do 12 marca" - dodała.
Szefowa rządu podkreśliła, że nadal trwają negocjacje na temat rozwiązań mających zapobiec powrotowi twardej granicy w Irlandii.
Tymczasem minister spraw zagranicznych Irlandii Simon Coveney ostrzegł dzisiaj, że jego rząd nie może być proszony o "kompromis w sprawie czegoś tak fundamentalnego jak proces pokojowy", w którym granica odgrywała kluczową rolę.
W środę brytyjscy posłowie będą mogli przedstawić szereg poprawek, aby pokazać, w jakim kierunku ma ich zdaniem pójść proces wychodzenia z Unii. Coraz częściej pojawiają się jednak głosy popierające drugie referendum.