Brexit uderza w sektor finansowy Londynu. Spada liczba miejsc pracy

Firma monitorująca zatrudnienie w londyńskim City Morgan McKinley podała, że w zeszłym miesiącu finansiści mogli liczyć na 7 890 miejsc pracy, podczas gdy w lipcu 2015 roku mogli wybierać spośród 10 920 ofert.

“Prawie milion londyńczyków pracuje w finansowym sektorze. Jedynie niewielki procent tych osób ma możliwość płynnej zmiany stanowiska pracy i przeniesienia się do innego kraju” - uważa Hakan Enver z Morgan McKinley Financial Services.

Eksperci twierdzą, że około 80 tys. miejsc pracy z londyńskiego City może zostać przeniesionych do europejskich lokalizacji, na przykład do Frankfurtu nad Menem

Prezes banku HSBC zapowiadał, że wyjście Wielkiej Brytanii z UE będzie skutkować przeniesieniem 20 proc. z 5 tys. pracowników tego banku z Londynu do Paryża. Podobnie wypowiadali się również zarządcy brytyjskiego oddziału Goldman Sachs.

Jeszcze przed czerwcowym referendum ekonomiści ostrzegali, że decyzja Brytyjczyków o wyjściu ich kraju z UE zaszkodzi - i to poważnie - londyńskiemu City. Podkreślano, że Brexit w dużej mierze osłabi status Londynu jako jednego z najważniejszych na świecie centrów finansowych, które ustępuje tylko Nowemu Jorkowi. Wyjście z Unii Europejskiej zaszkodziłoby bankom oraz obrotowi unijną walutą na londyńskiej giełdzie.

Nie zraziło to niektórych rekinów londyńskiej finansjery. W specjalnym liście opublikowanym w ramach kampanii „Vote Leave” w kwietniu 2016 roku napisali, że Brexit wzmocni pozycję City jako jedynej stolicy finansów konkurencyjnej wobec Nowego Jorku.

Sygnatariusze byli zdania, że członkostwo w Unii Europejskiej straciło sens, gdyż UE nie wspiera w wystarczającym stopniu innowacji i jest zbyt powiązana ze strefą euro, która skazana jest na niepowodzenie.

City of London jest w stolicy Zjednoczonego Królestwa samodzielną jednostką administracyjną (nie jest jedną z londyńskich gmin), mającą prawa miejskie, ale wyjętą spod brytyjskiego prawa i zarządzaną przez własnego Lorda Mayora.