Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Boris Johnson w poniedziałek chce wrócić do pracy

Boris Johnson w poniedziałek chce wrócić do pracy
Johnson chce przejąć kontrolę nad epidemią w Wielkiej Brytanii. (Fot. Getty Images)
Brytyjski premier Boris Johnson planuje powrót do pracy już w najbliższy poniedziałek - podał wczoraj wieczorem dziennik 'Daily Telegraph'. Jak twierdzi gazeta, ma to związek z podziałami w rządzie w kwestii utrzymywania ograniczeń.
Reklama
Reklama

Johnson od 12 kwietnia przebywa w Chequers, wiejskiej rezydencji brytyjskich premierów, gdzie przechodzi rekonwalescencję po zakażeniu koronawirusem. Z powodu choroby spędził tydzień w szpitalu, w tym trzy doby na oddziale intensywnej terapii.

Jak podaje "Daily Telegraph", choć Johnson jeszcze nie pracuje, w ciągu ostatniego tygodnia w coraz większym stopniu bierze na siebie obowiązki, przygotowując się do powrotu - codziennie rozmawia z zastępującym go ministrem spraw zagranicznych Dominikiem Raabem, ale także przyjmuje swoich doradców politycznych, otrzymuje rządowe dokumenty i śledzi obrady w Izbie Gmin.

"On nie jest typem człowieka, który jest dobry w nierobieniu niczego. Prawdę mówiąc, przez ostatni tydzień pracował na pełny etat. Fakt, że w środę wieczorem miał telefoniczną audiencję u królowej pokazuje, iż uważa się za gotowego do pracy" - wyjaśnia cytowane przez "Daily Telgraph" źródło.

Jak podaje dziennik, ministrom zapowiedziano, by byli gotowi na powrót Johnsona do pracy w poniedziałek, choć Downing Street podkreśla, że nie podjęta została jeszcze ostateczna decyzja, a Johnson weźmie pod uwagę zalecenia lekarzy. Tym niemniej oczekuje się, że premier będzie przewodniczył posiedzeniu rządu w przyszłym tygodniu.

Zdaniem gazety, determinacja Johnsona, by jak najszybciej powrócić do pracy, związana jest z podziałami w rządzie w kwestii restrykcji nałożonych w celu zatrzymania epidemii koronawirusa. Przedłużone one zostały do 7 maja, ale brytyjski rząd na razie nie przedstawia żadnych planów na stopniowe znoszenie ograniczeń, co robi coraz więcej państw w Europie.

Od pewnego czasu brytyjskie media spekulują na temat podziałów w rządzie między tymi, którzy chcą, by znieść restrykcje jak najszybciej, gdyż ich utrzymywanie jest niezwykle kosztowne dla gospodarki oraz tymi którzy, argumentują, że zbyt szybkie znoszenie grozi drugim szczytem epidemii. Zwolennikiem pierwszego rozwiązania ma być zwłaszcza minister finansów Rishi Sunak, drugiego - minister zdrowia Matt Hancock.

Czytaj więcej:

Gove broni działań rządu Johnsona w sprawie koronawirusa

BBC: Johnson boi się drugiej fali koronawirusa

Tony Blair: Reakcja rządu na epidemię opóźniona, ale koronawirus to wielkie wyzwanie

Johnson rozmawiał z Trumpem o odbudowie światowej gospodarki

Naczelny lekarz Anglii: "Restrykcje mogą potrwać do końca roku"

Johnson po raz pierwszy po wyjściu ze szpitala rozmawiał z królową

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 10.05.2024
    GBP 4.9961 złEUR 4.2979 złUSD 3.9866 złCHF 4.3984 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama