Boom na krajowe wakacje na Wyspach. Branża spodziewa się wzrostu
Według organizacji Caravan and Motorhome Club, właściciele lokalnych miejsc turystycznych spodziewają się rekordowego zainteresowania. Szef grupy - Nick Lomas - porównał zniesienie lockdownu do "wystrzelenia korka od butelki szampana" dla rodzimych przedsiębiorców.
"Rok 2020 był bardzo trudnym rokiem dla sektora turystyki i hotelarstwa. Kiedy w zeszłym roku pozwolono nam na otwarcie kempingów, odnotowaliśmy rekordowy wzrost rezerwacji, a liczba naszych członków wzrosła o 14 proc. Niestety, ten wzrost nie rekompensuje strat, jakie ponieśliśmy podczas prawie sześciomiesięcznego lockdownu" - przekazał Lomas.
Ekspert podkreślił jednak, że ma wszelkie powody sądzić, że ten rok będzie jednym z "najlepszych i najbardziej aktywnych turystycznie, jaki tylko kiedykolwiek odnotowano" z uwagi na "rosnący apetyt na brytyjskie wakacje".
Dane te potwierdza także organizacja Experience Freedom, która organizuje wakacje glampingowe. Jej zdaniem, już teraz można odnotować rekordowy wzrost rezerwacji na 2021 r.
Również mniejsze firmy, jak chociażby Anne's Vans z siedzibą w Lincoln, mają już pierwsze sygnały tego, co nadejść ma po lockdownie, "który w tej chwili zniechęca ludzi". "Opierając się na doświadczeniach z ubiegłego roku spodziewamy się, że rok 2021 będzie rokiem dużej popularności rodzimych atrakcji" - oceniło przedsiębiorstwo turystyczne.
Czytaj więcej:
UK traci £60 mln dziennie przez brak turystów
Włochy: Turystyka wróciła do poziomu sprzed 30 lat
Tajlandia otwarta dla turystów pomimo rosnącej liczby zachorowań na Covid-19