Bezpłatne bankomaty w UK znikają w "alarmującym tempie"

Tylko w pierwszych trzech miesiącach br. prowizje zaczęło pobierać prawie 1 700 maszyn ATM. Jak tłumaczą operatorzy bankomatów, to efekt mniejszych stawek, które płacą im banki-wydawcy kart za każdą wypłatę gotówki.

W rezultacie firma NoteMachine, która obsługuje 7 tys. bankomatów w Wielkiej Brytanii, rozważa wprowadzenie opłat do ponad 4 tys. swoich maszyn. Podobne plany ma konkurencyjny Cardtronics, który zapowiedział, że w najbliższych miesiącach prawdopodobnie zacznie pobierać prowizję w przypadku 1 tys. bankomatów.

To może oznaczać, że Wielka Brytania straci 13 proc. bezpłatnych maszyn ATM w ciągu zaledwie kilku miesięcy - informuje BBC.

"O ile nie zostaną podjęte pilne działania w celu zmniejszenia presji na operatorów ATM, NoteMachine będzie zmuszony do pobierania dodatkowych opłat z maszyn należących do firmy" - oświadczył w rozmowie z BBC dyrektor naczelny operatora, Peter McNamara.

Wprowadzone prowizje wahają się od 50 pensów do 1,99 funta, a zaistniałą sytuację ostro krytykują respondenci organizacji konsumenckiej Which?. "Bycie niepełnosprawnym oznacza, że ​​nie mam możliwości pójścia do następnego darmowego bankomatu, więc te opłaty odcinają mnie od gotówki, która jest niezbędna w moim codziennym życiu" - zauważa Anita Brakewell z Blackpool.

"Przestałem korzystać z lokalnego bankomatu, gdy zaczął pobierać opłaty za dostęp do mojej gotówki. Mam bardzo napięty budżet i nie mogę sobie pozwolić na wydawanie pieniędzy tylko po to, by dostać pieniądze potrzebne na codzienne wydatki" - żali się z kolei Robin Farnsworth z Kirkcaldy.

To nie jedyny problem klientów, którzy w Wielkiej Brytanii polegają wyłącznie na gotówce - a tych, według danych Banku Anglii, jest ok. 2,2 mln. Jak ustalił Which?, od listopada do kwietnia 2018 zniknęło prawie 1,5 tys. maszyn. Dla porównania, od 2015 roku co miesiąc likwidowano ich poniżej 50.

Zdaniem niektórych komentatorów, może to być znak, że na Wyspach kończy się era gotówki.