Będą bilety na 'pół etatu'!
2
Zapowiada się wielka rewolucja na brytyjskiej kolei - już w przyszłym roku osoby, które podróżują do pracy 2-3 razy w tygodniu, będą mogły kupić tzw. bilety sezonowe na 'pół etatu'.
Reklama
Reklama
W tej chwili nie jest ważne, czy ktoś jeździ do pracy trzy, czy siedem razy w tygodniu - każdy płaci za karnet tyle samo, bez względu na to, jak często go używa.
Jednak wszystko ma się zmienić dzięki nowej taryfie dla osób zatrudnionych w niepełnym wymiarze czasu, która zakłada tańsze przejazdy dla podróżujących do pracy np. co drugi dzień.
Minister transportu Norman Baker nie ma wątpliwości, że nowy plan to "lepsza opcja" dla wielu pasażerów. "Dzisiaj płacimy za bilet, który zakłada, że pracujemy pięć dni w tygodniu od godz. 9:00 do 17:00" - zaznacza Baker, cytowany przez "Metro".
"Jednak taki system pracy nie obowiązuje każdego, więc nie widzę powodu, dla którego niektórzy mieliby czuć się poszkodowani. Chodzi o sprawiedliwość dla wszystkich" - dodaje polityk.
Jak wynika z danych Narodowego Urzędu Statystycznego (ONS), liczba pracowników w niepełnym wymiarze godzin systematycznie wzrasta - obecnie na Wyspach jest ich ok. 8 milionów.
Pomysłodawcy biletu mają nadzieję, że więcej osób zdecyduje się pracować z domu, co pomoże odciążyć kolej.
Już w przyszłym roku pomysł najprawdopodobniej będzie testowany na głównym szlaku podmiejskim w Londynie, choć - jak zaznaczają autorzy pomysłu - w tej sprawie nie zapadła jeszcze ostateczna decyzja.
Jednak wszystko ma się zmienić dzięki nowej taryfie dla osób zatrudnionych w niepełnym wymiarze czasu, która zakłada tańsze przejazdy dla podróżujących do pracy np. co drugi dzień.
Minister transportu Norman Baker nie ma wątpliwości, że nowy plan to "lepsza opcja" dla wielu pasażerów. "Dzisiaj płacimy za bilet, który zakłada, że pracujemy pięć dni w tygodniu od godz. 9:00 do 17:00" - zaznacza Baker, cytowany przez "Metro".
"Jednak taki system pracy nie obowiązuje każdego, więc nie widzę powodu, dla którego niektórzy mieliby czuć się poszkodowani. Chodzi o sprawiedliwość dla wszystkich" - dodaje polityk.
Jak wynika z danych Narodowego Urzędu Statystycznego (ONS), liczba pracowników w niepełnym wymiarze godzin systematycznie wzrasta - obecnie na Wyspach jest ich ok. 8 milionów.
Pomysłodawcy biletu mają nadzieję, że więcej osób zdecyduje się pracować z domu, co pomoże odciążyć kolej.
Już w przyszłym roku pomysł najprawdopodobniej będzie testowany na głównym szlaku podmiejskim w Londynie, choć - jak zaznaczają autorzy pomysłu - w tej sprawie nie zapadła jeszcze ostateczna decyzja.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama