Beckham i jego syn mieli wypadek. Byli "wstrząśnięci"

Do zdarzenia doszło wczoraj, kiedy 39-letni Beckham wracał z 15-letnim synem Brooklynem z meczu młodzieżowej drużyny Arsenalu.

Z relacji świadków wynika, że Audi piłkarza przy sporej prędkości uderzyło w inny samochód. Na szczęście w samochodzie byłego reprezentanta Anglii wystrzeliły poduszki powietrzne, dlatego nikomu nic się nie stało.

"David i Brooklyn byli wstrząśnięci, ale na szczęście wszystko jest w porządku" - cytuje świadków "The Telegraph".

Media nie podają informacji, która strona doprowadziła do kolizji. Z relacji świadków wynika jednak, że bardziej uszkodzone było auto gwiazdy futbolu. "Nie nadawało się do dalszej jazdy" - piszą brytyjskie serwisy.