Barbra Streisand do Amerykanów: "Nie głosujcie na Trumpa"
Legendarna piosenkarka, autorka tekstów, scenarzystka i aktorka, od dawna jest mocno zaangażowana w działalność polityczną i społeczną. Była wielką przeciwniczką Richarda Nixona, konsekwentnie walczy o prawa mniejszości, z którymi - jak podkreślała wielokrotnie w wywiadach - od zawsze się identyfikowała.
Niedawno 77-letnia artystka wypowiedziała się na temat urzędującego prezydenta Stanów Zjednoczonych, którego uważa za "jednoosobową broń masowej destrukcji". W opublikowanym właśnie w serwisie "Variety" felietonie Streisand napisała, że boi się, iż Trump wygra listopadowe wybory i będzie rządził przez drugą kadencję.
"Każdego dnia wymierza kolejny cios w filary demokracji. Od 2016 roku tkwimy w bagnie, unurzani w błocie Trumpa. Nie możemy pozwolić, by nieodwracalnie zmienił ten kraj. Jeśli zostanie wybrany prezydentem na kolejne cztery lata, latarnia nadziei, jaką jest Ameryka, może zgasnąć" - wyrokuje gwiazda.
Artystka zaapelowała również do wyborców, by swoimi głosami "przywrócili Stanom Zjednoczonym godność i wdzięk". "Potrzebujemy nowej Ameryki. Bez zanieczyszczeń, nieprzyzwoitości, zniewag, bez zemsty" - stwierdziła Streisand.
Wybory prezydenckie w USA odbędą się 3 listopada 2020 roku. Jak wynika z najnowszych sondaży, na nominację partyjną popieranych przez Streisand Demokratów, a co za tym idzie udział w rywalizacji z Trumpem, największe szanse ma były wiceprezydent Joe Biden.
Czytaj więcej:
Dla Demokratów Trump gorszy od uderzenia meteorytu
Trump zachowa swój urząd. Senat USA uniewinnił prezydenta