Arbiter meczu Chelsea-Arsenal przeprosił za fatalny błąd

Chelsea Londyn rozgromiła u siebie Arsenal Londyn 6:0 (4:0) w pierwszym sobotnim spotkaniu 31. kolejki angielskiej Premier League. Dla Arsene'a Wengera był to tysięczny mecz w roli szkoleniowca "Kanonierów".

Dzięki tej okazałej wygranej podopieczni Jose Mourinho umocnili się na prowadzeniu w ligowej tabeli. Arsenal ze stratą siedmiu punktów jest trzeci.

Na Stamford Bridge "The Blues" rozstrzygnęli derbowe starcie praktycznie już po kwadransie. Najpierw Wojciecha Szczęsnego zaskoczył precyzyjnym uderzeniem przy słupku Samuel Eto'o, a niespełna dwie minuty później równie udanym płaskim strzałem popisał się Andre Schuerrle.

Kluczowe dla losów tego pojedynku było jednak zdarzenie z 15. minuty, kiedy to po strzale Edena Hazarda ręką tuż przed bramką interweniował Alex Oxlade-Chamberlain. Arbiter Andre Marriner po krótkiej konsultacji z liniowym wskazał na wapno i wyrzucił z boiska... Kierana Gibssa! "Jedenastkę" pewnie wykorzystał sam Hazard.

Osłabieni "Kanonierzy" nie byli w stanie zapobiec kolejnym bramkom. Jeszcze przed przerwą świetną akcję i zagranie Fernando Torresa wykorzystał Oscar, który wpisał się również na listę strzelców w drugiej połowie, kiedy to zaskoczył Szczęsnego uderzeniem zza linii pola karnego. Dzieło zniszczenia zakończył Mohamed Salah, nie dając szans polskiemu bramkarzowi w sytuacji sam na sam.

Po meczu najwięcej mówiło się jednak o błędzie arbitra, który czerwoną kartką ukarał za zagranie ręką Bogu ducha winnego Gibbsa. Sędzia Marriner wyraził "wielkie rozczarowanie i żal" z powodu swojej decyzji, o czym poinformowała federacja.

* * *

Chelsea Londyn - Arsenal Londyn 6:0 (4:0)
Bramki: Eto'o 5', Schuerrle 7', Hazard 16-karny, Oscar 42',66', Salah 71'
Czerwona kartka: Gibbs (15', Arsenal)