Anglia: W nadchodzące święta jeszcze więcej osób będzie bez dachu nad głową
Jak wynika z oficjalnych statystyk, aż o 14% wzrosła liczba osób, które spędzą tegoroczny okres świąteczny w hotelach, pensjonatach i innych tymczasowych miejscach zakwaterowania.
Istnieje wiele czynników, które powszechnie postrzega się jako osłabiające możliwości państwa w zakresie odpowiedniego zakwaterowania całej populacji. Stawki zasiłków mieszkaniowych zostały zamrożone na cztery lata, pomimo rekordowych podwyżek czynszów dokonywanych przez prywatnych landlordów.
Extra 40,000 people in England homeless this Christmas, says charity https://t.co/4zPN4rbByV
— Guardian news (@guardiannews) December 14, 2023
Liczba gospodarstw domowych potrzebujących pomocy ze strony gmin w związku z faktyczną bezdomnością lub zagrożeniem bezdomnością wzrosła sześciokrotnie - w porównaniu z liczbą nowo wybudowanych domów socjalnych. Dodatkowo, pandemia Covid-19 pogrążyła wiele rodzin w kryzysie.
W ubiegłym roku odnotowano 26-proc. wzrost liczby osób bez dachu nad głową, przy czym 140 000 dzieci mieszkało w domach tymczasowych, a 20 000 osób korzystało z zakwaterowania w schroniskach lub ośrodkach wsparcia - wynika z analizy przeprowadzonej przez organizację charytatywną.
W ubiegłym miesiącu minister finansów Jeremy Hunt ogłosił, że wysokość zasiłków mieszkaniowych wzrośnie od kwietnia 2024 r., aby dostosować je do aktualnego poziomu czynszów.
ð NEW: Homelessness in England is up 14% in one year.
— Shelter (@Shelter) December 14, 2023
Right now, at least 309,000 people are homeless. That's 1 in 182 people.
This shocking figure includes nearly 140,000 children. We break down the numbers ð pic.twitter.com/eXOsscEweE
Chociaż w ubiegłym roku wybudowano 178 000 nowych mieszkań - co było najlepszym wynikiem od 1989 roku - to jednak liczba ta jest znacznie niższa niż zapotrzebowanie szacowane na ponad 300 000 rocznie. Tymczasem wprowadzenie przez rząd obiecanych po raz pierwszy w kwietniu 2019 r. przepisów zakazujących eksmisji "bez podania przyczyny" zostało odłożone na bliżej nieokreślony czas.
Populacja osób bezdomnych w Anglii jest bardzo zróżnicowana, od co dwudziestego mieszkańca londyńskiej dzielnicy Newham do ponad 30 razy mniejszej liczby w takich miastach jak: Norwich, Durham, Guildford i Cheltenham.
Czytaj więcej:
Organizacja Shelter: Gminy wydają £1,7 mld rocznie na tymczasowe zakwaterowanie bezdomnych
Londyńczycy zachęcani do wpłaty £1 na wsparcie bezdomnych. W akcji biorą udział setki restauracji
Suella Braverman zapowiada wojnę z namiotami, w których śpią bezdomni
60 tys. londyńczyków zagrożonych bezdomnością na skutek niskich zasiłków mieszkaniowych
Londyńskie gminy proszą rząd o pomoc. Chodzi o kryzys bezdomności
Kryzys bezdomności w Londynie nasila się
Londyn: Apel do mieszkańców, by oddawali ciepłe ubrania na rzecz osób ubogich i bezdomnych
Tym co pracowali i dopadła choroba won na ulice a ci co palcem nie ruszyli żeby pracować żyją jak paczki w maśle z benefitów i jeszcze jedna grupa oszustów których nikt nie kontroluje bo dochody maja ukryte i kpią ze wszystkich brak rzetelności oceny a to takie proste
Tak jak już pisałem ten kraj jest już dużo biedniejszy jak Ukraina tutaj nie ma mowy o bogatej Polsce czy Europie,dzikie afrykańskie kraje można by ewentualnie porównać jeszcze może dodać Madagaskar i Jemen chociaż i tam ludzie lepiej żyją jak w UK
Newham to sztandarowa dzielnica cadyka chama więc zero zdziwień a poza tym wielu z tych bezdomnych jak ktoś napisał korzysta z tego chorego systemu i zyje na koszt innych ale to w końcu nie ich eins
Ten kraj jest na dnie.Najbiedniejszy kraj w Europie.Bogacze nie wiedza co robic z pieniedzmi a biedni nie maja dachu nad glowa i na jedzenie.Tu potrzebna jest rewolucja,zabranie bogatym wszystkiego,nowe rozdanie kart i sprawiedliwy podzial dobr!To juz jest koniec i albo dzialanie albo zdychanie!
zupełnie zgadzam się z czytelnikiem oglądałam dzisiaj raport o firmach które sa w trakcie bankructwa w Anglii i jest ich prawie 76 procent co oznacza że po nowym roku można spodziewać się tylko zwolnień.
Tutaj polacy będą zwyczajnie płakać jeśli nie uda im się wyjechać bo nie będzie pracy dla każdego aby móc jeść.
Czytelnik to ze na ulicy Ukrainiec rzucil Ci funta to nie znaczy ze to bogaty kraj (✷‿✷)
A Ty wyjedz na Ukraine do Jemenu na Madagascar karmic lemury ...
Wmawianie sobie ze to nie twoja wina bycia ofiara losu a ze ,,biedne,, UK zmarnowalo Ci zycie nie wyrwie Cie z materaca I nie uzdrowi .. z ciagu narkotyczno alkoholowego polaczone z nerwica I depresja...
A mi się żyje tu dobrze praca jest pracuje uczciwie od 8-do 16 sobota niedziela wolna i jest spoko
patologia z redakcji Janusz z pgr musi jakoś utrzymywać to marne czasopismo propagandy głosowaliście na PiS pamiętam i zachęcaliscie do głosowania.
Nie ważne kim jesteś, gdzie jesteś i czy masz pracę, dzisiaj ja masz jutro mozesz jej nie miec,jutro możesz być jednym z nich ,masz oszczednosci?niedlugo i to ci zabiorą tobie też pusty gamoniu,takie czasy nadchodzą.
W Londku jest najwięcej biedoty, bezdomnych i przestępców. To jest naturalny stan rzeczy. Do (bogatszych) miast ściągają ludzie, którzy poszukują pracy, a gdy to się nie udaje, nie chcą wracać tam skąd przybyli (ze względu np. na to co ludzie powiedzą lub mając nadzieję, że w końcu coś znajdą) i powiększają i tak dużą liczbę bezrobotnych i bezdomnych.
Nie jest tak źle prawdą jedynie, że tzw lekarze na przyplywajacy na pontonach mają zapewnione wszystko plus mieszkanie za to, tylko, że są.