Amazon: Strajkują pracownicy siedmiu niemieckich magazynów
Pracownicy niemieckich centrów wysyłkowych firmy protestują pod hasłem "Koniec z rabatami na nasze dochody". Data strajku koreluje z "Prime Day" Amazona, podczas którego użytkownicy usługi Prime mogą na platformie koncernu kupić produkty po promocyjnych cenach. Związek zawodowy Verdi poinformował, że protesty mogą uderzyć w centra wysyłkowe firmy z branży handlu detalicznego w miastach Koblencja, Rheinberg, Lipsk, Graben, Werne i Bad Hersfeld (dwa magazyny).
"Firma musi wreszcie wypracować zbiorowe porozumienie w sprawie wynagrodzeń w branży detalicznej i wysyłkowej" - zauważył ekspert ds. sprzedaży detalicznej w Verdi Orhan Akman. Według eksperta Amazon nie może dłużej wyznaczać wynagrodzeń "niczym pan na włościach".
Verdi domagał się również, aby porozumienia zbiorowe były wiążące dla branży detalicznej w całych Niemczech. Jak zauważył Akman, "powszechnie wiążące porozumienie obowiązywałoby również Amazona".
Niemcy są dla amerykańskiego koncernu największym europejskim rynkiem i drugim na świecie po Stanach Zjednoczonych. Trwający obecnie strajk nie jest dla firmy pierwszym w tym kraju. Związek zawodowy Verdi od 2013 r. zorganizował liczne strajki w placówkach Amazona, by wymusić podwyżki dla pracowników. W połowie kwietnia strajkowali pracownicy czterech niemieckich centrów wysyłkowych koncernu.
Amazon prowadzi w Niemczech 12 centrów wysyłkowych. Wczoraj firma zapowiedziała, że planuje otwarcie kolejnego magazynu i zatrudnienie ponad 2,8 tys. pracowników na czas nieokreślony.