24-latek obiecywał pracę za granicą. Oszukał setki osób
1
Blisko 500 zarzutów wyłudzenia pieniędzy usłyszał 24-letni Polak. Mężczyzna oferował wyjazdy do pracy lub pożyczki, uzależniając ich realizację od wpłat na jego konto.
Reklama
Reklama
Z informacji policji wynika, że podejrzany, który był mieszkańcem Mławy (Mazowieckie), działał od września 2010 r., a jedno z pierwszych zgłoszeń w jego sprawie złożono w Bytomiu. Od tego czasu mógł wyłudzić łącznie ok. 300 tys. zł.
Oszust ogłaszał się w prasie i internecie, oferując pożyczki i wyjazdy do pracy za granicę. Zainteresowani musieli najpierw wpłacić mu na konto od 50 zł do 3 tys. zł rzekomych kosztów manipulacyjnych. Oszust nie realizował potem obietnic.
Kwoty wpłat zależały od wysokości pożyczki lub atrakcyjności oferty pracy. Mężczyzna nie miał siedziby czy biura - zainteresowani dzwonili do niego z praktycznie całej Polski na podawany w ogłoszeniach numer telefonu. Oszust telefonicznie podawał numer konta, a większość wpłat odbywała się za pośrednictwem poczty. To m.in. tą drogą policjanci docierają do kolejnych poszkodowanych. Dotąd udokumentowali 480 przypadków wyłudzeń pieniędzy.
24-latek działał przez ponad trzy lata. Został zatrzymany i przesłuchany w ub. tygodniu. W minioną sobotę sąd aresztował go na trzy miesiące. Liczba poszkodowanych jest najpewniej większa niż dotychczasowych zarzutów - według szacunków o kolejne 200-300 osób.
Prowadzący śledztwo bytomscy policjanci nadal docierają do oszukanych. 24-latkowi może grozić do 8 lat więzienia.
Oszust ogłaszał się w prasie i internecie, oferując pożyczki i wyjazdy do pracy za granicę. Zainteresowani musieli najpierw wpłacić mu na konto od 50 zł do 3 tys. zł rzekomych kosztów manipulacyjnych. Oszust nie realizował potem obietnic.
Kwoty wpłat zależały od wysokości pożyczki lub atrakcyjności oferty pracy. Mężczyzna nie miał siedziby czy biura - zainteresowani dzwonili do niego z praktycznie całej Polski na podawany w ogłoszeniach numer telefonu. Oszust telefonicznie podawał numer konta, a większość wpłat odbywała się za pośrednictwem poczty. To m.in. tą drogą policjanci docierają do kolejnych poszkodowanych. Dotąd udokumentowali 480 przypadków wyłudzeń pieniędzy.
24-latek działał przez ponad trzy lata. Został zatrzymany i przesłuchany w ub. tygodniu. W minioną sobotę sąd aresztował go na trzy miesiące. Liczba poszkodowanych jest najpewniej większa niż dotychczasowych zarzutów - według szacunków o kolejne 200-300 osób.
Prowadzący śledztwo bytomscy policjanci nadal docierają do oszukanych. 24-latkowi może grozić do 8 lat więzienia.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama