18-letni bramkarz Liverpoolu Kamil Grabara: Warto w siebie wierzyć

Na spotkanie ze znanym absolwentem przyszli uczniowie wielu klas szkoły Podstawowej nr 23 w Rudzie Śląskiej. Zasypali gościa bardzo szczegółowymi pytaniami. M.in. o język, o plan dnia w klubie, o trenerów, kolegów, mecze. Kilku bardzo chciało się dokładnie dowiedzieć, ile w Anglii zarabia. Grabara cierpliwie odpowiadał, potem przez ponad pół godziny rozdawał autografy.

Nauczyciele wspominali go, jako aktywnego, dobrego ucznia, udzielającego się w samorządzie i podczas szkolnych uroczystości. Te ostatnie jednak musiały być "zgrane" w czasie z treningami.

"Początki kosztowały mnie bardzo dużo pracy, teraz to już bardziej przyjemność z tego, co robię. Nie czuję się w Liverpoolu, jak w drugim domu, ale teraz to naturalne środowisko" - stwierdził bramkarz drużyny młodzieżowej i rezerw Liverpoolu.

Zawodnik wyjechał do Anglii w wieku 17 lat. Początkowo mieszkał w rodzinie zastępczej, po osiągnięciu pełnoletności zamieszkał już sam.
"Jeśli ktoś ma szansę w tak młodym wieku trafić do takiego miejsca, to nie można powiedzieć, że robi błąd" - dodał.

W minionym sezonie rozegrał 30 meczów w barwach zespołów Liverpoolu. "Jak na pierwszy pełny sezon to optymalna liczba. Na każdym spotkaniu był trener Juergen Klopp. Mam nadzieję, że teraz zostanę wypożyczony do profesjonalnej ligi. Jestem zadowolony z sezonu" - stwierdził.

Podkreślił, że przed wyjazdem starał sobie nie wyobrażać, jak to będzie w angielskim klubie. "Wszystko jest tak, jak być powinno. Byłem przekonany, że wszystko będzie profesjonalne, ale bywałem też zaskoczony. A liverpoolski akcent da się przeżyć" - zauważył.

Grabara w styczniu 2016 przeszedł testy medyczne i podpisał trzyletnią umowę z Liverpoolem. Ruch nie ujawnił sumy kontraktu. Wiadomo tylko, że wówczas była ona najwyższa w historii klubu, mimo że piłkarz nie zdążył zagrać w ekstraklasie. Chorzowianie zagwarantowali sobie udział w kolejnym transferze Grabary.
O pozyskanie mierzącego 190 cm zawodnika z Ruchu starali się też działacze obu Manchesterów - City i United.

Urodzony w Rudzie Śląskiej bramkarz jest wychowankiem tamtejszego Wawelu Wirek, potem był zawodnikiem Stadionu Śląskiego i został ściągnięty do 14-krotnego mistrza Polski. Trafił do zespołu juniorów, w 2015 roku podpisał z Ruchem trzyletni kontrakt. W listopadzie 2015 zadebiutował w seniorskiej drużynie trzecioligowych rezerw. W polskiej ekstraklasie nie zdążył zagrać.