Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

17-letni koszykarz po campie NBA: To zupełnie inna bajka

17-letni koszykarz po campie NBA: To zupełnie inna bajka
Mateusz Szczypiński brał udział w słynnym NBA camp (Twitter/MKS Dąbrowa Górnicza)
Koszykarz MKS Dąbrowa Górnicza Mateusz Szczypiński wrócił z międzynarodowego campu organizowanego przez NBA i FIBA. 'Te treningi to była zupełnie inna bajka' - stwierdził 17-latek.
Reklama
Reklama

Koszykarz przyznał, że marzy o debiucie w ekstraklasie, występach w Hiszpanii i grze za oceanem. "Wysłałem swoje zgłoszenie dzień przed upływem terminu. O tym, że zostałem powołany dowiedziałem się od trenera w klubie. Była to dla mnie duża niespodzianka i wyróżnienie. Bo znalazłem się w gronie 40 najlepszych zawodników w Europie" - dodał.

Podkreślił, że udział w kilkudniowym obozie był wielkim doświadczeniem sportowym i... językowym. "Poznałem wielu trenerów, zawodników, sprawdziłem moją znajomość angielskiego. Uważam, że wypadłem dobrze. Jestem zadowolony z tego czasu, jaki tam przepracowałem" - zaznaczył rzucający obrońca, który dotąd grał w drugoligowych rezerwach MKS i zespołach młodzieżowych.

Camp pod nazwą Basketball Without Borders został zorganizowany na hiszpańskiej Gran Canarii. Trwał od 2 do 5 czerwca. "Ja znalazłem się tam dzień wcześniej z racji lotu. Na pewno nie zapomnę tego, bo zgubiłem swój bagaż na początek. Na szczęście wszystko skończyło się dobrze i bagaż doleciał na drugi dzień. To był bardzo ciężki tydzień. Po śniadaniu do hali dowoził nas bus. Na początek rozmawialiśmy z zawodnikami NBA, którzy tam byli, czyli Rickym Rubio, Geraldem Hendersonem, Codym Zellerem. Tłumaczyli nam, jak ważna jest komunikacja. Potem dzielili nas na grupy: skrzydłowi, podkoszowi i rozgrywający. Takie treningi trwały ok. półtorej godziny. Po nich dobierali nas do zespołów i rozgrywaliśmy sześć meczów po 16 minut z przerwą obiadową. W sumie więc na sali spędzaliśmy ok. 6-7 godzin" - opowiadał młody koszykarz MKS.

Polak chwalił organizację pobytu. "Była - jak na NBA przystało - na najwyższym poziomie. Każda minuta, każda sekunda zaplanowana do perfekcji" - komplementował.

Zaproszonych na camp było dwóch Polaków, drugim był grający w Estudiantes Madryt Bartek Pietras. "Miałem kontakt z normalnym treningiem NBA, to zupełnie inna praca niż w Polsce. Nie ma tam czasu na chwilę odpoczynku. Nie można pracować na 99 procent. Cały trening trzeba pracować na... 200. Bo inaczej trener zwraca uwagę cały czas. A tego się nie toleruje. Fizycznie to zupełnie inna bajka. Zawodnicy mający, jak ja, 17 lat wyglądają czasami na 20-25. Siła ma wielkie znaczenie" - podkreślił Szczypiński.

Przyznał, że podglądał, jak poszczególne ćwiczenia wykonują lepsi od niego. "Mogłem podpatrzeć pod kątem mojej pozycji, co poprawić w grze. Zobaczyłem jak inni wykonują niektóre ćwiczenia, jak się ruszają. Uważam, że wykorzystam to w nowym sezonie. Jeśli uda mi się zadebiutować, to doświadczenie pomoże mi odnaleźć się na parkietach ekstraklasowych" - zauważył.

Wspomniał, że treningi zaczął w WKK Wrocław w pierwszej klasie szkoły podstawowej, ale kontakt z dyscypliną miał wcześniej. "Kiedy moja mam była w ciąży, rodzice chodzili na mecze Śląska, gdzie Adam Wójcik, Maciej Zieliński zdobywali polskie parkiety. Mając półtora roku zacząłem odbijać piłkę do kosza, w wieku trzech lat byłem na pierwszym meczu. Chodziłem kibicować, biegałem po hali. W pierwszej klasie poszedłem na trening i tak zostało do dziś"- wspominał.

Rok temu trener MKS Rafał Knap namówił go na przenosiny do Dąbrowy Górniczej. "Mieszkam w internacie, jestem zawodnikiem MKS. To oznaczało zmianę szkoły, otoczenia. Przyjaciele zostali we Wrocławiu, mamy bardzo dobry kontakt. Trzeba zacząć dorosłe życie" - podsumował.

Zawodnik ma sprecyzowane sportowe plany i marzenia. "Jeszcze nie zagrałem w ekstraklasie. To mój cel na przyszły sezon. Marzeniem każdego koszykarza jest gra w NBA, ale jeżeli to się nie uda, to może liga hiszpańska, francuska. Wiadomo, że w Polsce zbyt wiele pieniędzy nie idzie na koszykówkę, a w Hiszpanii to niemal religia" - wyjaśnił uczeń dąbrowskiego Zespołu Szkól Sportowych.

"Wszystko, co mogłem, podporządkowałem w życiu koszykówce" - zakończył z uśmiechem. Campy Baskeball Without Borders (koszykówka bez granic) są organizowane dla młodych zawodników od 2001 roku na czterech kontynentach.

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 26.04.2024
    GBP 5.0414 złEUR 4.3225 złUSD 4.0245 złCHF 4.4145 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama