Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

16-letni Polak zniknął pod wodą

16-letni Polak zniknął pod wodą
W niedzielę wieczorem Mateusz Wilamowski wraz z dwójką przyjaciół chciał przepłynąć na drugą stronę rzeki Tay w szkockim Perth. Chłopak zniknął pod wodą kilka metrów od brzegu.
Reklama
Reklama
W poszukiwania Polaka zaangażowano m.in. policyjny helikopter oraz zespół nurków z Glasgow. Niestety do dziś nie ma po nim śladu, a szanse, że zostanie znaleziony żywy, ratownicy oceniają jako nikłe - informuje "Daily Record".

Wczoraj nad brzeg Tay przyszli wstrząśnięci tragedią krewni nastolatka. Mężczyzna, kobieta i chłopiec nie chcieli jednak rozmawiać z dziennikarzami.

16-letni Mariusz jest jednym z dwóch przyjaciół, którzy próbowali przekroczyć rzekę z Mateuszem podczas trwającego tam Rewind Music Festival. Wczoraj wieczorem chłopak przyszedł na miejsce zdarzenia z nadzieją, że jego przyjaciel odnalazł się cały i zdrowy. "To niewiarygodne, co się stało" - wyznał młody Polak, cytowany przez brytyjski dziennik.

"Byliśmy na festiwalu i pomyśleliśmy, że jak przebrniemy przez rzekę, to szybciej znajdziemy się po drugiej stronie. Nie wiem, co się stało. Krzyczeliśmy do Mateusza, ale on szedł przed siebie i już nigdy więcej go nie widziałem" - opowiadał jego kolega. "To był dobry chłopak" - dodał 16-latek.

39-letnia Pam Milner siedziała na przeciwległym brzegu i widziała, jak kilka młodych osób próbuje przekroczyć Tay. "Później pamiętam, że podszedł policjant i powiedział nam, abyśmy zwrócili uwagę na chłopca, którego najprawdopodobniej porwał nurt" - relacjonowała kobieta.

"Biorąc pod uwagę ilość czasu, w jakim Mateusz przebywał pod wodą, niestety należy przypuszczać, że teraz to kwestia poszukiwania ciała" - oświadczył rzecznik policji.
    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 31.05.2024
    GBP 5.0056 złEUR 4.2678 złUSD 3.9389 złCHF 4.3471 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama