Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Merkel doprowadziła do płaczu 14-latkę z Palestyny. "Nie możemy przyjąć wszystkich imigrantów"

 Merkel doprowadziła do płaczu 14-latkę z Palestyny. "Nie możemy przyjąć wszystkich imigrantów"
Po incydencie z 14-latką, Angela Merkel została posądzona o brak empatii. (Fot. YouTube)
Incydent z palestyńską dziewczynką zagrożoną wydaleniem z Niemiec, która podczas spotkania z kanclerz Angelą Merkel wybuchnęła płaczem, wywołała dyskusję o polityce imigracyjnej. Internauci są oburzeni. SPD chce nowej ustawy imigracyjnej. Merkel się tłumaczy.
Reklama
Reklama

Merkel spotkała się w ubiegłą środę w Rostoku w ramach dialogu z obywatelami z grupą młodzieży. Podczas dyskusji, jedna z uczestniczek spotkania, 14-letnia Palestynka Reem Sahwil, wybuchnęła płaczem, opowiadając o grożącej jej deportacji. Skarżyła się, że jej marzenia o studiach w Niemczech zapewne nie spełnią się.

Szefowa rządu próbowała uspokoić dziewczynkę i pogłaskała ją, zastrzegła jednak, że Niemcy nie mogą przyjąć wszystkich imigrantów, którzy chcieliby zamieszkać w tym kraju. Zwróciła też uwagę, że należy przestrzegać prawa, a osoby, które je łamią będą wydalane.

Nagranie wideo z rozmową Merkel z Reem stało się przebojem w internecie. Internauci zarzucili kanclerz brak współczucia. Na Twitterze tysiące osób wyrażały oburzenie z powodu jakoby "nieludzkiej" i "pozbawionej empatii" reakcji szefowej rządu. "Merkel znalazła się w shitstormie" - pisze "Frankfurter Allgemeine Zeitung". Zdaniem "Die Welt" na wizerunku kanclerz "pojawiła się rysa".

Merkel się broni

Merkel we wczorajszym wywiadzie dla telewizji publicznej ARD broniła się przed zarzutami o brak empatii.

"Niemcy są państwem prawa" - powiedziała kanclerz. "Postąpiłam OK. Chciałam pocieszyć dziewczynkę, ale nie mogę przecież zmieniać obowiązujących przepisów" - tłumaczyła. Jak zaznaczyła, nie można dopuścić do sytuacji, w której ktoś, kto osobiście spotkał szefa rządu, jest w lepszej sytuacji od innych potrzebujących pomocy. Zaprzeczyła, jakoby incydent z Palestynką zirytował ją. "Moim zadaniem jest rozwiązywanie problemów" - podkreśliła.

Reem urodziła się w jednym z obozów dla uchodźców w Libanie. W 2010 roku przyjechała wraz z rodziną do Niemiec ze względu na konieczność leczenia; przeszła szereg operacji. Rodzina nie ma jednak prawa stałego pobytu i grozi jej deportacja. Dziewczynka mówi płynnie po niemiecku. Jak podał "Bild", jako jedyna w swojej klasie otrzymała stopień celujący z tego języka.

Komentator dziennika "Sueddeutsche Zeitung" pisze, że w Rostoku "łzy dziewczynki zderzyły się z racjonalną postawą kanclerz. Merkel sprawiała wrażenie bezradnej i chłodnej, tak samo jak minister finansów Wolfgang Schaeuble skonfrontowany z płaczącym greckim emerytem".

Będzie nowa ustawa imigracyjna?

Szef klubu SPD Thomas Oppermann opowiedział się za nową ustawą imigracyjną.

"Coś jest z zasady nie w porządku, jeśli z jednej strony potrzebujemy na rynku pracy nowego narybku, a równocześnie młodzi, dobrze wykształceni uchodźcy zagrożeni są deportacją" - stwierdził Oppermann w wywiadzie dla "Welt am Sonntag".

"Opowiadam się za ustawą imigracyjną, która umożliwi wszystkim imigrantom szybkie zorientowanie się, czy będą mogli zostać w Niemczech, czy też nie" - podkreślił szef klubu parlamentarnego SPD.

Minister ds. rodziny Manuela Schwesig powiedziała, że jest wstrząśnięta incydentem z młodą Palestynką. W rozmowie z "Bild am Sonntag" socjaldemokratka zaznaczyła, że przepisy dotyczące przebywania cudzoziemców należy zmienić tak, aby "młodzi ludzie, którzy chodzą w Niemczech do szkoły, uczą się języka i mają tutaj przyjaciół, mieli perspektywę pozostania w Niemczech".

Liberalizacji prawa imigracyjnego domagają się od dawna niemieckie kręgi biznesowe. Federalne Stowarzyszenie Niemieckich Związków Pracodawców (BDA) oświadczyło, że przepisy ograniczające dostęp osób oczekujących na azyl "nie odpowiadają politycznym i ekonomicznym warunkom panującym w Niemczech". Dobra sytuacja gospodarcza stwarza możliwości zatrudnienia dla azylantów w sytuacji, gdy wiele firm cierpi na brak uczniów - uważa BDA.

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 25.04.2024
    GBP 5.0427 złEUR 4.3198 złUSD 4.0276 złCHF 4.4131 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama