'Rodzinny biznes' na fałszywe doładowania karty Oyster

Oszukańczy proceder rozpoczął się w 2011 r., kiedy właściciele Shoppers Delight w londyńskiej dzielnicy Streatham uzyskali zgodę na zainstalowanie terminala i sprzedaż doładowań w imieniu Transport for London - donosi "Metro".

Wychodzący ze sklepu klienci wierzyli, że ich karta miejska właśnie została doładowana o kwotę, którą przed chwilą przekazali sprzedawcy. Jednak, kiedy tylko znikali za rogiem, 65-letni Ellaih Mehboob oraz 39-letni Anjum Mehboo anulowali transakcję.

W ciągu roku ojciec i syn oszukali dziesiątki niczego nie świadomych klientów, dzięki czemu "zarobili" w sumie 9 521 funtów.

W sądzie można było także usłyszeć, że mieszkańcy brytyjskiej stolicy są narażeni na tysiące podobnie działających przestępców. Prokurator Mark Seymour zaznaczył jednak, że w przypadku rodziny Mehboob, proceder ten był prowadzony na "bardzo dużą skalę".

Obaj mężczyźni nie przyznają się do stawianych im zarzutów. Proces jest w toku.