Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

'Polak przyjechał na Wyspy, żeby zarobić'

'Polak przyjechał na Wyspy, żeby zarobić'
Brytyjskie media gorączkowo komentują dzisiejszą walkę o finał Wimbledonu, w której staną naprzeciw siebie Jerzy Janowicz i reprezentant gospodarzy, Andy Murray.
Reklama
Reklama
Większość brytyjskich gazet, w tym "The Telegraph", skupiło się na spotkaniu Murraya z Fergusonem i ich rozmowie po meczu z Fernando Verdasco. Szkocki trener miał podobno przygotować mentalnie swojego rodaka do pojedynku z Jerzym Janowiczem.

Wszyscy zastanawiają się jednak, jak Szkot poradzi sobie z potężnym serwisem Polaka. "Kluczem do wygranej Murraya będzie return" - piszą zgodnie brytyjscy dziennikarze.

"Jerzy gigant (i jego dziewczyna z "Playboya") stoją Murray'owi na drodze do wymarzonego finału. Do boju Andy!" - pisze z kolei "Daily Mail", wypominając ukochanej Janowicza - byłej tenisistce Marcie Domachowskiej, że bardziej zasłynęła z sesji w "Playboyu" niż z gry w tenisa.

Bulwarówka złośliwie dodaje, że Polak śladem swoich rodaków przyjechał na Wyspy, by zarobić. Stawką każdego z dzisiejszych meczów będzie bowiem co najmniej 800 tysięcy funtów i 1 200 punktów (zwycięzca turnieju zarobi 1,6 mln funtów i 2 000 pkt), natomiast przegrani będą musieli się zadowolić premią w wysokości 400 tys. i 720 punktów.

Tymczasem niemieckie dzienniki zamieszczają entuzjastyczne komentarze na temat sukcesów polskich tenisistów. "Rafael Nadal i Roger Federer to przeszłość, a przyszłość męskiego tenisa to 22-letni Jerzy Janowicz" - pisze agencja dpa.

"Radwańska, Janowicz i Kubot plasują się w najlepszej ósemce tegorocznego Wimbledonu" - zaznacza z kolei "Die Welt". Niemiecki dziennik podkreśla, że w turnieju żaden inny kraj nie ma tak silnej reprezentacji.
    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 20.05.2024
    GBP 4.9743 złEUR 4.2575 złUSD 3.9149 złCHF 4.3072 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama