'Nasze problemy z imigracją to nie wina Polaków'
4
Do publicznej dyskusji poświęconej masowej imigracji na Wyspy przyłączył się lider legendarnej grupy rockowej The Who, Roger Daltrey. Muzyk zapowiedział, że już nigdy nie zagłosuje na Partię Pracy, bo to ona doprowadziła do obecnych problemów.
Reklama
Reklama
"Denerwują mnie problemy związane z imigracją w naszym kraju" - wyznał 69-letni Brytyjczyk. "Przez polityków z Partii Pracy, którzy zniszczyli moją ojczyznę, wielu moich przyjaciół nie ma teraz pracy" - dodał założyciel The Who.
Daltrey stwierdził, że nigdy nie wybaczy laburzystom nieprzemyślanego dopuszczenia do masowej migracji na Wyspy, dlatego już nigdy na nich nie zagłosuje.
"Do obecnej sytuacji doprowadziło głupie myślenie o Europie. Wpuszczono do kraju wszystkich imigrantów, którzy teraz mieszkają po dziesięciu w jednym pokoju i pracują za polskie stawki" - zauważył muzyk.
"Nie mam nic przeciwko Polakom, ale to był błąd polityczny. Po głowie obrywają za to imigranci, a to przecież nie jest ich wina" - podsumował artysta, cytowany przez portal contactmusic.com.
Daltrey stwierdził, że nigdy nie wybaczy laburzystom nieprzemyślanego dopuszczenia do masowej migracji na Wyspy, dlatego już nigdy na nich nie zagłosuje.
"Do obecnej sytuacji doprowadziło głupie myślenie o Europie. Wpuszczono do kraju wszystkich imigrantów, którzy teraz mieszkają po dziesięciu w jednym pokoju i pracują za polskie stawki" - zauważył muzyk.
"Nie mam nic przeciwko Polakom, ale to był błąd polityczny. Po głowie obrywają za to imigranci, a to przecież nie jest ich wina" - podsumował artysta, cytowany przez portal contactmusic.com.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama