"Rzeczpospolita": TK Julii Przyłębskiej może złagodzić wyrok w sprawie aborcji
Rząd 1 grudnia opublikował oświadczenie, że publikacja wyroku wraz z uzasadnieniem pozwoli zminimalizować wątpliwości obywateli, jakie były motywy, a jakie będą skutki prawne orzeczenia - tym bardziej, że TK Przyłębskiej już w ustnym uzasadnieniu sygnalizował zasadność przeprowadzenia zmian ustawodawczych.
Jak podkreślono, "nie ma prawnej podstawy ani trybu, by uchylić ogłoszone orzeczenie bądź wstrzymywać publikację na dłużej, choć premier naciągnął te zasady, a wielu mówi, że je złamał". "Uzasadnienie może jednak łagodzić ostrze wyroku i ułatwić interwencję ustawową. Zresztą prezydent zgłosił projekt kompromisowej nowelizacji. Pojawiły się też głosy, że rząd, odwlekając publikację wyroku, mógł być w kontakcie z sędziami TK Przyłębskiej co do treści uzasadnienia, czemu oni przeczą" - podała "Rzeczpospolita".
Gazeta wskazuje, że "zdarza się jednak, że uzasadnienia pisemne, sporządzane po czasie i po dodatkowych przemyśleniach sędziów, a także po reakcji opinii publicznej, różnią się znacznie od ustnych, choć samego wyroku zmienić nie mogą".
"W zwykłych sądach sędzia pisze czasem w uzasadnieniu, że wydał błędny wyrok, ale w Trybunale to się nie zdarzyło. Poza tym od wyroku TK pod przewodnictwem Julii Przyłębskiej nie ma odwołania, choć po jakimś czasie w innej sprawie może on odstąpić od wcześniejszego poglądu. Prawnicy wskazują, że kiepskiego wyroku nie można naprawić uzasadnieniem, ale można go nieco podratować, dając światełko ustawodawcy" - dodano.
Czytaj więcej:
Parlament Europejski przyjął rezolucję ws. aborcji w Polsce
Członkinie Strajku Kobiet: Policja jest brutalna i łamie prawo