"Polacy powinni dalej żyć i pracować w UK". Brytyjczycy stworzyli petycję
W liście skierowanym do redakcji Londynek.net twórcy petycji podkreślili, że Polacy, którzy obecnie żyją i pracują w Wielkiej Brytanii, powinni dostać automatyczne prawo do rezydentury nad Tamizą po wyjściu UK z Unii.
„Polacy wnoszą wiele dla tego kraju, powinni być traktowani z szacunkiem, a nie jak karta przetargowa polityków” - można przeczytać w oświadczeniu grupy polityków walczących teraz o prawa Europejczyków w Wielkiej Brytanii.
Parlamentarzysta Chuka Umunna zawiązał komitet, która kontroluje działanie i dotrzymywanie obietnic kampanii zwolenników Brexitu - Vote Leave Watch.
Polityk zarzuca zwolennikom Brexitu, że po referendum szybko zapomnieli, co obiecywali podczas kampanii. Umunna uważa, że przed plebiscytem padło wiele kłamstw.
Za niedopuszczalne poseł i jego współpracownicy z Vote Leave Watch uważa żonglowanie przyszłością Polaków i innych obywateli krajów unijnych zamieszkujących Zjednoczone Królestwo. Dlatego stworzył petycję, która ma spowodować dyskusję i w efekcie gwarancję dla ponad trzech milionów Europejczyków z UK.
Chuka Umunna z Partii Pracy z okręgu Streatham w Londynie.
Petycję można podpisywać tutaj: http://www.voteleavewatch.org.uk/eu-nationals-petition. Więcej informacji na temat kampanii można znaleźć na stronie: www.voteleavewatch.org.uk.
Brytyjczycy zagłosowali w referendum za opuszczeniem UE. Za Brexitem w czwartkowym referendum zagłosowało 51,9 proc. wyborców, a 48,1 proc. za pozostaniem we Wspólnocie.
Wyjście Wielkiej Brytanii z Unii może oznaczać między innymi zmianę przepisów dotyczących przepływu pracowników między Wyspami a kontynentem. Pozostający na Wyspach Polacy i polskie firmy będą pracowali w oparciu o brytyjskie, a nie unijne przepisy.
Eksperci są zdania, że Brexit nie powinien dotknąć osób, które mieszkają w Wielkiej Brytanii, mają prawa do mieszkania i pracy. Uważają jednak, że zmieni się sytuacja osób, które jeżdżą tam na jakiś czas, np. do prac sezonowych.